Łukasiewicza w Bydgoszczy. Płaciła za media 150 złotych, teraz dostała rachunek na 2000!

Ale to nie zmiana miejsca zamieszkania spędza sen z powiek niektórym z nich. - Moja mama do 9 stycznia mieszkała w budynku przy Łukasiewicza 5 - mówi pan Dariusz. - Kilka dni temu dostała rozliczenie za rok 2016 za media. Zwykle niedopłata wynosiła od 50 do 150 zł. Teraz było to blisko 2 tysiące! Administracja Domów Miejskich, która zarządza tym budynkiem, wysiedlała lokatorów nieudolnie. Nie zabezpieczono lokali, pięter i drzwi wejściowych, przez co schronienia szukali tu bezdomni, którzy generowali koszty. Mieszkańcy zgłaszali to ADM, interweniowała też policja, ale sytuacja się powtarzała. Dlaczego teraz lokatorzy mają ponosić koszty, które powstały nie z ich winy?

ADM odpiera zarzuty. - W tym budynku prawie co roku mieliśmy problem z dużym zużyciem mediów - mówi Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM. 
- Opłaty naliczane były głównie ryczałtowo, bo wspólne kuchnie i łazienki uniemożliwiały montaż indywidualnych podzielników. Do niedawna, z uwagi na dużą liczbę najemców, dopłaty za zimną i ciepłą wodę, kanalizację, gaz, energię elektryczną i centralne ogrzewanie rozkładały się na kilkudziesięciu mieszkańców i nie były tak odczuwalne. Rozliczenie za rok ubiegły, z uwagi na wykwaterowania, naliczone zostało proporcjonalnie do miesięcy zamieszkiwania rodzin, które jeszcze w budynku pozostały. Rzeczywiście, w tej sytuacji kwoty okazały się wysokie, bo choć liczba rodzin zmalała, to zużycie mediów nadal było wysokie.

Magdalena Marszałek przyznaje, że z ingerencją osób postronnych w tej nieruchomości, ADM zmaga się od dawna. - Za każdym razem po zgłoszeniu o wtargnięciu, dokonywane było stosowne zabezpieczenie - mówi. - Działo się to natychmiast, dzięki temu, że firma, która świadczyła dla nas te usługi, wynajmowała tu piwnicę. Łączenie tych incydentów ze wzrostem w dopłatach za 2016 rok jest niezasadne.

QUIZ: Czy poznasz miejsce w Bydgoszczy po fragmencie zdjęcia?

Obecnie w budynku przy ul. Łukasiewicza 5 na 60 lokali zasiedlone są już tylko cztery. 
- Obiekt powinien być pusty w połowie tego roku - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta. - Z kolei w budynku przy ulicy Łukasiewicza10 znajduje się 70 mieszkań. Zajętych pozostaje 51 z nich. Tu koniec wykwaterowań planujemy do marca 2018 r.

Oba budynki są w kiepskim stanie i ratusz chce je gruntownie wyremontować, by potem przeznaczyć na mieszkania.
- Szacujemy, że ich przebudowa pochłonie około 9 milionów złotych - mówi Marta Stachowiak. - W tym roku zlecone będzie przygotowanie dokumentacji projektowej. Rezerwujemy na nią 200 tysięcy. By aplikować o środki z Programu Wspierania Budownictwa Socjalnego, musimy mieć projekt wraz z pozwoleniem na budowę.