https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lokomotywy i spadochrony w PiS

Sławomir Bobbe
Tylko kilka dni zostało do rejestracji list wyborczych do parlamentu, jednak główna partia opozycji nadal debatuje nad jej kształtem w Bydgoszczy.

Tylko kilka dni zostało do rejestracji list wyborczych do parlamentu, jednak główna partia opozycji nadal debatuje nad jej kształtem w Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 177734" sub="Sympatycy Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy nadal mogą składać podpisy poparcia pod listą wyborczą. Póki co jednak nikt nie wie, jak będzie miała ostateczny kształt. Fot. T. Pawłowski">

Ciasno zrobiło się na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy. Tak ciasno, że jeden z liderów ugrupowania ma wystartować w okręgu sieradzkim.

<!** reklama>

Nie od dziś wiadomo, że w bydgoskim PiS ścierają się różne grupy. Po ogłoszeniu miejsc na listach widać, że przewagę zyskali zwolennicy szefa partii w Bydgoszczy Kosmy Złotowskiego i bliskiego współpracownika szefa partii Grzegorza Schreibera. Grupa związana z posłem Tomaszem Latosem (będzie na liście dwójką) nie zdołała przeforsować go na miejsce otwierające listę. Nie zmienia to faktu, że i z drugiego popularny polityk nie powinien mieć żadnego problemu z dostaniem się do Sejmu.

- Oczywiście, do pełnej satysfakcji brakuje startu z miejsca pierwszego, które byłoby dowodem uznania za pracę na rzecz miasta i regionu. Ale z drugiej strony Kosma Złotowski ma ogromny staż i doświadczenie, kieruje partią w regionie. Biorę się do pracy i liczę na poparcie mieszkańców - mówi poseł Tomasz Latos.

Trudno powiedzieć, czy przegranym czy wygranym jest sam Grzegorz Schreiber, radny wojewódzki. Nie wystartuje bowiem z Bydgoszczy, a otworzy listę w dalekim okręgu sieradzkim.

- Do 30 sierpnia można rejestrować listy i do ostatniej chwili nie będzie wiadomo, kto jakie miejsce zajmie. Dowód? W wyborach do europarlamentu kandydatem PiS miał być Kosma Złotowski, a w ostatniej chwili jego miejsce zajął Ryszard Czarnecki. Kosma Złotowski musiał to przełknąć, ale zagrał zespołowo i teraz zbiera tego owoce, bo otwiera listę - analizuje nasz informator. - Wszyscy czekają teraz, co zrobi okręg sieradzki. Jeśli tamtejsze struktury przyjmą spokojnie bydgoszczanina, wszystko będzie poukładane, jeśli podniosą się partyjne ruchawki, szczególnie źle widziane w centrali i z gwarancją, że media je rozdmuchają do granic rozsądku, nie jest wykluczone, że Grzegorz Schreiber wróci. Sieradz to jednak dla niego bardzo dobra opcja, w Bydgoszczy nie sprzyjają mu media, ciągną się za nim też różne sprawy, które zostaną podczas kampanii przypomniane. Zawsze też z Kosmą stanowili duet, jak jeden startował do Senatu, drugi starał się o mandat posła, prowadzili razem kampanię i wspierali się. Teraz musieliby ze sobą walczyć.

- Na razie pewne jest to, że będą otwierał listę bydgoską. Spodziewam się jednak jeszcze kilku zmian - mówił kilka dni temu Kosma Złotowski.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Patriotka
A kto kocha Niemców- droga wolna, Niemcy czekają na robotników!
Jeszcze żyją ludzie, którzy znają prawdziwą historię miasta. Polska ginie, gdyż wielu takich filozofów glosuje na tych pseudo kochających nasz kraj, a w rzeczywistości - niszczących go.
B
BrombergGrenzschutz
Pis jest antyniemiecki czyli jest przeciw Bydgoszczy. Bydgoszcz powina wrócić do Niemiec.
b
były wyborca
PIS jest mieszanką wielu partii dlatego upada. Dzisiaj przechodziłam koło tego stoliczka gdzie zbierane są podpisy - informacje jawne kto poprze tą partię. Nie poprę bo Oni też nie mają czasu rozmawiać z ludźmi a co dopiero coś pomóc prawnie czy wogóle.Partia jak inne : radź sobie sam !
Więc niech sobie też radzą sami ! bez nas !
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski