Miasto musi w pierwszej kolejności zapewnić lokale dla lokatorów mieszkających w budynkach zagrożonych katastrofą budowlaną. Na realizacje czeka też 150 wyroków eksmisyjnych.
<!** Image 2 align=left alt="Image 3781" >Eksmisja lokatora z kamienicy przy ulicy Młyńskiej wywołała burzliwą dyskusję na temat sytuacji lokalowej w Inowrocławiu. Prawda jest taka, że mieszkań brakuje, a miasto nie ma możliwości, aby je zapewnić wszystkim oczekującym. W kolejce na przydział lokalu socjalnego czeka 150 rodzin z wyrokami eksmisyjnymi.
Z różnych stron padają krytyczne głosy, że władze miasta nic nie uczyniły, aby poprawić sytuację mieszkaniową w Inowrocławiu.
- Za chwilę miasto będzie musiało zapewnić mieszkania rodzinom, które otrzymały 3-letnie wypowiedzenia na podstawie ustawy o ochronie praw lokatorów. Takich wypowiedzeń w skali miasta jest przynajmniej kilkaset. Władze chowają głowę w piasek i udają, że problemu nie widzą - mówi Marek Słabiński, prezes Kujawskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Handlowców w Inowrocławiu.
Szef stowarzyszenia twierdzi, że znalazł receptę na to, aby zwiększyć zasoby mieszkaniowe. Jego zdaniem, wystarczy, aby miasto zdecydowało się wyremontować mieszkania w domach prywatnych, a następnie zawarło z właścicielami długoletnią umowę najmu.
- Żałuję, że pan Słabiński takiej propozycji nie zgłosił do nas. Oczekuję od niego konkretnej propozycji. Jeżeli właściciele kamienic przyjdą do urzędu, to zastanowię się, czy nie zdecydować się na takie rozwiązanie. Bardzo jednak wątpię w to, że duża liczba kamieniczników będzie zainteresowana tym, by przyjąć pod swój dach lokatorów, którzy nie płacą czynszu, czy demolują mieszkania. Zreszta, żeby zawierać umowy z właścicielami kamienic, też są potrzebne pieniądze - tłumaczy prezydent Ryszard Brejza.
Jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa bloku socjalnego. Pierwszy segment ma być gotowy na przełomie grudnia i stycznia. Miasto zyska w ten sposób 76 lokali. Koszt inwestycji to 4,5 miliona złotych.
- Chcemy też przejąć mieszkania od Inowrocławskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Rocznie na rynku wtórnym przybywa nam od 30 do 40 lokali - informuje prezydent Inowrocławia, Ryszard Brejza.
