- O ocenie Teresy Piotrowskiej jako ministra świadczyć będą jej czyny. Ale pierwszym kryterium tej oceny będzie załatwienie spraw ważnych dla Bydgoszczy. To Teresa Piotrowska pełniąc funkcję ministra będzie odpowiadać za straż pożarną. Jej komenda wojewódzka powinna znaleźć się w Bydgoszczy, to kwestia koordynacji działań z wojewodą, któremu podlega i bezpieczeństwa mieszkańców województwa. Niepotrzebnie stworzono casus, w którym tylko w naszym województwie Komenda Wojewódzka PSP mieści się poza siedzibą wojewody. To błąd i niesprawiedliwość, którą trzeba naprawić. Teresa Piotrowska ma teraz taką szansę - mówi poseł Piotr Król.
[break]
Litania może zaszkodzić
Poseł zapowiada, że sprawę KW PSP przedstawi na kolejnym posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Miłośników Ziemi Bydgoskiej. - Prawdę mówiąc, nie sądzę, by trzeba było tę sprawę minister Piotrowskiej tłumaczyć, ale lobbing nie zaszkodzi - uważa poseł.
Zaszkodzić może - jak twierdzi - przedstawienie litanii spraw do załatwienia i całej listy instytucji, która miałaby do Bydgoszczy wrócić.
- Postawienie minister w sytuacji, w której oczekuje się od niej przeniesienia iluś tam instytucji, sprawie się nie przysłuży, co więcej, usztywni jej stanowisko - uważa Piotr Król. - Załatwmy na razie jedną rzecz, tym bardziej że za siedzibą straży pożarnej w Bydgoszczy przemawiają wszystkie argumenty - podkreśla poseł.
Takich wątpliwości nie ma Piotr Cyprys, prezes Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska, który w imieniu stowarzyszenia pogratulował Teresie Piotrowskiej objęcia ministerialnej teki, przypomniał jednak o jej wcześniejszych deklaracjach.
- Uczestniczyła Pani w tworzeniu tego województwa (Teresa Piotrowska była ostatnim wojewodą bydgoskim - red.), a jednym z ustaleń było przyporządkowanie terytorialne Bydgoszczy jednostek rządowych podległych wojewodzie. Niestety, wówczas w wyniku różnych działań tak się nie stało. Nasze miasto opuściła nawet Komenda Wojewódzka PSP, pomimo tego że potencjał kadrowy był tutaj największy. W Bydgoszczy nie zlokalizowano również Izby Celnej oraz Urzędu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - podkreśla Piotr Cyprys. - Szanowna Pani Minister - jest w tej chwili najlepszy czas na uporządkowanie kiedyś zaniedbanych spraw i spełnienie złożonych obietnic.
CBA i granice miasta
Wiele osób ma nadzieję, że ruszy z miejsca sprawa utworzenia w Bydgoszczy delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
- Kujawsko-Pomorskie leży w samym sercu kraju, dlatego uważamy, że agenci w tym miejscu są bardzo potrzebni. Mieszkańcy województwa wielokrotnie sygnalizowali nam potrzebę utworzenia delegatury - mówił na łamach „Expressu” rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
Siedzibą CBA miał być budynek po Policyjnej Izbie Dziecka przy ul. Chodkiewicza, ostatecznie jednak szefostwo CBA zrezygnowało z delegatury z braku środków - jak twierdził Jan Rulewski, który zabiegał o siedzibę biura w Bydgoszczy. - MSW nie ma bezpośredniego wpływu na CBA, ale może bardzo pomóc. Tu chodzi o jakieś 2 miliony złotych na remont obiektu - twierdzi Jan Rulewski.
- Pani minister mogłaby też przyspieszyć korekty granic miasta - z gminą Sicienko i zwłaszcza z gminą Białe Błota, co powinno pomóc też w rozwoju lotniska. Co do zmian w straży pożarnej - jestem sceptyczny. Owszem, wiemy że marszałek Grześkowiak „ukradła nam” komendę straży, ale teraz trudno będzie to odkręcić ze względu na koszty. Można za to - w ramach rekompensaty - starać się o utworzenie w Bydgoszczy instytucji samorządowych - ocenia senator. Z Teresą Piotrowska nie udało się nam wczoraj skontaktować.
