Anna Zalewska przyjechała do Torunia, żeby w mieście, gdzie zimą ubiegłego roku zrodziła się akcja „Ratujmy gimnazja”, opowiedzieć o swojej wizji polskiego systemu edukacji.
Likwidacja gimnazjów. Niż i słabe wyniki
Wprowadzona zostanie 8-letnia szkoła podstawowa z etapem nauczania wczesnoszkolnego (klasy 1-4) i poziomem gimnazjalnym (klasy 5-8). W 2017 roku młodzież zamiast do pierwszej klas gimnazjum pójdzie do pierwszej klasy szkoły powszechnej.
- Wiele analiz pokazało nam, że samodzielne placówki dla młodzieży się nie sprawdziły - tłumaczy minister Anna Zalewska. - Znamy też sytuację demograficzną i niż, który nęka gimnazja. Wkrótce samorządy same zaczęłyby je zamykać.
Likwidacja gimnazjów. Duże zaskoczenie
- Dzisiejsze podsumowanie Ogólnopolskiej Debaty o Edukacji na pewno było dla wielu dużym zaskoczeniem - mówi Magdalena Buschmann z Wydziału Edukacji i Sportu UMB. - Przedstawione rozwiązania nakładają na samorządy dodatkowe zadania, nasuwają szereg pytań i wątpliwości, m.in. o finanse. Trudno uwierzyć zapewnieniom pani minister, że nie będzie zwolnień wśród nauczycieli.
Dla bydgoskich urzędników najważniejsze jest przygotowanie nowego roku szkolnego.
- Istotny wpływ na jego przebieg będzie miała rekrutacja do gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych - podkreśla Magdalena Buschmann. - Mamy nadzieję, że plany szkół w tym zakresie zostaną zrealizowane. Ponadto rozpoczął się już awans zawodowy nauczycieli. Wakacje to także okres sprzyjający remontom placówek oświatowych.
Likwidacja gimnazjów. Podzieleni związkowcy
Członkowie ZNP krytykują zmiany zapowiadane przez MEN.
- Pani minister uznała, że przez ostatnie 22 lata byliśmy w czarnej dziurze, że nic się nie działo. Zdeprecjonowała dorobek tysięcy nauczycieli. Z taką oceną się nie zgadzam - oświadcza Ryszard Kowalik, prezes Kujawsko-Pomorskiego Okręgu ZNP w Bydgoszczy. - Niestety nie da się teraz zorganizować masowego protestu. Zobaczymy, co przyniosą wakacje.
Zwolennikiem zmian jest WZZ „Solidarność-Oświata”.
- Nie będzie w samorządach wolnoamerykanki. Obowiązywać będą przepisy przejściowe, które zapewnią płynne przenoszenia nauczycieli ze szkoły do szkoły - twierdzi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący związku.