PSG - Juventus 2:1 (2:0)
Apetyty w Paryżu są ogromne i sukces na krajowym podwórku to za mało. Drużyna z gwiazdorskim trio z przodu w składzie Messi-Mbappe-Neymar ostrzy sobie zęby na sukces w Lidze Mistrzów, który marzy się włodarzom od momentu zakupu klubu w 2011 roku.
W ciągu ostatnich 10 sezonów PSG zawsze wychodziło z grupy Ligi Mistrzów. Czterokrotnie drużyna ze stolicy Francji kończyła swoje zmagania na poziomie 1/8 oraz ćwierćfinału. Przed dwoma laty odpadła dopiero w półfinale, a w sezonie 2020/21 była najbliżej upragnionego celu – z marzeniami o triumfie pożegnali się dopiero w finale z Bayernem Monachium. Jedyną bramkę w meczu finałowym w Lizbonie zdobył były piłkarz francuskiej drużyny, Kinglsey Coman.
Piłkarze PSG wyszli na zespół Juve z chęcią zwycięstwa, co udokumentowali już w 5. minucie. Skutecznie zagrali przed polem karnym Kylian Mbappe z Neymarem. Brazylijczyk zagrał w pole karne do wbiegającego kolegi, który uderzeniem z woleja kieruje piłkę do siatki po rękach Mattiasa Perina.
W 19. minucie Arkadiusz Milik mógł zapewnić wyrównanie. Juan Cuadrado dośrodkował z prawej strony na dalszy słupek, gdzie Arkadiusz Milik poradził sobie z Sergio Ramosem, ale strzał głową polskiego napastnika z trudem sparował Gianluigi Donnarumma. Dobitka Filipa Kosticia minęła prawy słupek w nieznacznej odległości.
Po chwili było już 2:0. Achraf Hakimi podał w pole karne do Kyilana Mbappe, który uderzeniem bez przyjęcia w stronę dalszego (lewego) rogu po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Wyciągnięty jak struna Mattia Perin był bezradny.
Różnica klas była do przerwy wyraźna. Gospodarze grali o dwa tempa szybciej, bez szarpaniny, a do tego mieli indywidualności. Poza trafieniami Mbappe sporo nerwowości w szeregach "Starej Damy" było też za sprawą Lionela Messiego.
Tuż po zmianie stron po krótkim rozegraniu Filip Kostić zacentrował na dalszy słupek. Z piłką minął się wychodzący z bramki Gianluigi Donnarumma i akcję dokładnym uderzeniem głową zamknął Weston McKennie.
"Stara Dama" przyspieszyła i mogła doprowadzić do remisu. Juan Cuadrado dośrodkował w pole karne, gdzie pozycję wywalczył Dusan Vlahović. Ten główkował w stronę bramki, ale Donnarumma zdołał odbić piłkę, która skozłowała tuż przed nim.
Mbappe polował również na hat-trick, ale po podaniu od Neymara i uderzeniu nieznacznie się pomylił.
Bramki:
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Są już w mistrzowskiej formie? Polacy, którzy błyszczą od po...
