MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Letnie giganty trwają krótko

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Co roku przed wakacjami i latem policjanci w regionie notują więcej niż zwykle ucieczek młodych ludzi z domów.

Co roku przed wakacjami i latem policjanci w regionie notują więcej niż zwykle ucieczek młodych ludzi z domów.

<!** Image 4 align=right alt="Image 123097" sub="Dzieci same podróżują po kraju w filmie „Podróż za jeden uśmiech”. Jedna z lepszych polskich komedii nie ma nic wspólnego z dzisiejszą rzeczywistością. /Fot. www.filmpolski.pl">- Często młodzi ludzie pod koniec roku szkolnego obawiają się, jak rodzice zareagują na złe świadectwo, bo wcześniej nie mówili im całej prawdy o wynikach w nauce czy kłopotach z zachowaniem - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Ucieczka ma być sposobem na uniknięcie konsekwencji lub kary, ponieważ dziecko liczy na to, że rodzice przerażeni zniknięciem nie będą potem robić wymówek z powodu słabych postępów w nauce.

Na szczęście, tacy uciekinierzy znajdują się przeważnie po kilku lub kilkudziesięciu godzinach. Sami wracają do domu lub zatrzymują się u kogoś z rodziny, kto wydaje im się bardziej tolerancyjny od rodziców.

<!** reklama>Policjanci nie mają określonych procedur, po których zaginięcie muszą ogłosić na przykład w prasie czy telewizji. Wszystko zależy od indywidualnej oceny konkretnego przypadku.

Szukam przyjaciela

Czasami decydują się od razu na szeroko zakrojone działania, ponieważ wszystko wskazuje na to, że ta ucieczka nie jest spontaniczna i może się szybko nie zakończyć. Ktoś, kto zniknął, opowiadał wcześniej o swoich zamiarach znajomym. Wspominał, że ucieknie na przykład za granicę lub poznał kogoś przez Internet. A to może okazać się niebezpieczne. W ubiegłych latach bywały w naszym regionie przypadki, że dziewczyzny znajdowały się u poznanych w sieci kolegów z Iławy lub ze Szczecina.

<!** Image 4 align=right alt="Image 123097" sub="Fot. Internet">Jakiś czas w okolice Szubina również zjechały uciekinierki z północy Polski. Przyjechały do chłopaków poznanych dzięki Internetowi. Nastolatkowie stracili głowy dla starszych o kilkanaście miesięcy uciekinierek. Na polanie w lesie rozbili namiot, gdzie owe panny urzędowały, siedzieli tam całymi dniami. Nie można ich było odciągnąć. Był tam alkohol, papierosy. W końcu jedna z matek poszła do nastolatek i poprosiła je, żeby sobie pojechały. Kiedy to nie pomogło, wbrew synowi zareagowała bardzo ostro. Wezwała policję, która odstawiła je do domu.

Komendy policji nie prowadzą statystyk, ilustrujących konkretne przypadki letnich ucieczek nieletnich. Mają tylko dane o liczbie zgłoszonych zaginięć. Szacuje się, że w całym roku notuje się w Toruniu około 100 takich przypadków. Z czego oczywiście część stanowią nieletni.

- W Bydgoszczy latem ubiegłego roku zanotowano na przykład około 20 przypadków tak zwanych wakacyjnych gigantów - mówi Maciej Daszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Czasami też przyczyną ucieczek z domu jest chęć zwrócenia na siebie uwagi.

Potrzebuję pomocy

W ubiegłym roku młody mieszkaniec Włocławka uważał, że mama kocha go mniej niż jego siostry i zniknął. Zdarzyło się też tak, że nastolatek po rozwodzie rodziców nie czuł się potrzebny, na dodatek ojciec rzadko utrzymywał z nim kontakt, a dziewczyna, która mu się podobała, nie zwracała na niego uwagi. I to wszystko było powodem, że uciekł z domu.

W niektórych przypadkach ucieczka jest wołaniem o pomoc. Dzieci znikają, bo na przykład rodzice nie mają dla nich czasu albo biją lub znęcają się nad nimi psychicznie. Czasem ich postępowanie jest wyrazem mody, chęci przypodobania się rówieśnikom. Ucieka się od kogoś, od czegoś lub dokądś.

Z tych samych przyczyn dziecko na przykład wymyśla, że stało się ofiarą przestępstwa, okradziono je lub pobito. Najgorszy scenariusz to taki, gdy dziecku chce zamanifestować swoją obecność poprzez popełnienie jakiegoś przestępstwa. Zdarza się, że młodzi ludzie wpadają przez to w złe środowisko, co szczególnie podczas wakacji nie jest trudne, ponieważ wówczas mają najwięcej wolnego czasu.

Psychologowie twierdzą, że jedną z głównych przyczyn wpadania w tak zwane złe towarzystwo jest fakt, że w takiej grupie nastolatkowie czują się akceptowani i potrzebni. A tego im brakuje, gdy zaburzone sę relacje ze starszymi opiekunami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!