https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lato poddał się jesienią

Marek Fabiszewski
To jeszcze nie są wybory na prezesa PZPN, ale oczekiwanie na ogłoszenie listy kandydatów wzbudzało nie mniejsze emocje. Było ich kilkunastu. Wczoraj z walki wycofał się obecny prezes Grzegorz Lato.

To jeszcze nie są wybory na prezesa PZPN, ale oczekiwanie na ogłoszenie listy kandydatów wzbudzało nie mniejsze emocje. Było ich kilkunastu. Wczoraj z walki wycofał się obecny prezes Grzegorz Lato.

Termin zgłaszania wniosków minął o północy z wtorku na środę. A aplikacje z 15 głosami poparcia kandydaci mogli dostarczyć do siedziby PZPN osobiście lub przez ustanowionego pełnomocnika. Wyborczą procedurę nadzoruje prof. Andrzej Wach. Wszystkie kandydatury zostały zgłoszone w ostatnim dniu. Długo nie wiadomo było, czy na tej liście znajdzie się obecny prezes PZPN Grzegorz Lato, który miał kłopoty z zebraniem wymaganej liczby głosów poparcia. Z przecieków wynika, że uzbierał ich tylko 7. <!** reklama>

- Udzielenie poparcia Grzegorzowi to w tej chwili obciach. Miał fatalną kadencję, kibice oceniają go jak najgorzej. Po co się narażać na krytykę taką rekomendacją? Ktoś ją kiedyś wyciągnie i będzie niepotrzebne gadanie - tak miał powiedzieć „Przeglądowi Sportowemu” jeden z ligowych działaczy.

Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego ZPN, który organizował kampanię wyborczą kandydata Grzgorz Laty cztery lata temu, a potem został jego największym krytykiem, twierdzi: - Już w czerwcu powinien był powiedzieć: „dziękuję”. Zaraz po Euro miał szansę wycofać się i zachować twarz.

No i wczoraj Grzegorz Lato rozwiał wątpliwości. Wydał specjalne oświadczenie. Oto jego treść:

„Dziś podjąłem decyzję o wycofaniu swojej kandydatury na stanowisko Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wprawdzie termin składania dokumentów popierających konkretnych kandydatów jeszcze nie minął, ale swoją decyzję postanowiłem ogłosić już teraz. Wszyscy domagali się zmian, więc z mojej decyzji powinni być zadowoleni. Uważam, że powinienem tak zrobić dla dobra PZPN i polskiej piłki nożnej. Zarządzanie Związkiem nie jest łatwe, więc życzę nowemu prezesowi, żeby z powodzeniem sprawował tę funkcję. W ostatniej kadencji udało nam się wprowadzić wiele reform i zmian. Jestem przekonany, że zaprocentują one w przyszłości. Zostawiam Związek w doskonałej sytuacji finansowej, więc mam nadzieję, że moja ciężka praca na rzecz futbolu nie pójdzie na marne. Chciałbym wszystkim podziękować za cztery lata współpracy. Grzegorz Lato”.

Miesięczna pensja Grzegorza Laty przy rocznym budżecie PZPN wynoszącym 60 mln złotych to 50 tys. złotych. Do tego dochodzą wysokie diety, fundusz reprezentacyjny, służbowy samochód z kierowcą, służbowe komórki.

Wśród kandydatów na nowego prezesa PZPN są też ludzie z naszego regionu, albo kiedyś z nim związani. Zbigniew Boniek to przed laty świetny piłkarz Juventusu i Romy (zaczynał w Zawiszy, w Bydgoszczy jest zameldowany do dziś). Ostatnio do gry wszedł emerytowany wojskowy Edward Potok, prezes Łódzkiego ZPN już w trzeciej kadencji i członek zarządu PZPN. Potok był kiedyś szefem WKS Zawisza.

Na giełdzie pojawiło się też nazwisko prezesa Kujawsko-Pomorskiego ZPN, ale Eugeniusz Nowak zdradził wczoraj w rozmowie z TVB Bydgoszcz, że wycofał się z kandydowania.

Wybory nowego prezesa PZPN odbędą się 26 października.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski