Okres świąt Bożego Narodzenia sprawia, że chętniej przyłączamy się do różnych akcji charytatywnych. Pomoc zorganizowano także w Grocholinie.
<!** Image 2 align=right alt="Image 72061" sub="Wzruszenie było ogromne, a na twarzy Moniki pojawił się uśmiech / Fot. Robert Koniec
">Dobra od ludzi doświadczyła 18-letnia Monika z Grocholina, która zmaga się z chorobą nowotworową. Niestety, ze względu na pełnoletność nie może już liczyć na pomoc większości fundacji.
Na wieść o chorobie dziewczyny do działania przystąpiła więc koleżanka. - Znam Monikę bardzo długo. Wiem, że dzięki Internetowi ma kontakt z większością z nas. Niestety, urywa się on za każdym razem, gdy tygodniami leży w szpitalu - mówi znajoma Moniki. Później wszystko potoczyło się już szybko. Od sąsiada do sąsiada rozniosła się wieść o zbiórce pieniędzy na wymarzony laptop. Za zgodą właścicieli sklepów spożywczych do dwóch puszek zbierano pieniądze. Trzecia puszka wędrowała w szkole podstawowej, której osiemnastolatka jest absolwentką. - To fantastycznie że zdążyliśmy z prezentem jeszcze w tym roku - mówi jedna z pań, która zaangażowała się w projekt.
Zaskoczenie i radość Moniki były ogromne. Ani ona, ani rodzina nie wiedziała o przeprowadzanej akcji.