https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto nas robi w balona - komentuje Ewa Czarnowska-Woźniak

Ewa Czarnowska-Woźniak
Czasem, pośród atrakcji jarmarków bożonarodzeniowych, dajemy z siebie zrobić... łosia
Czasem, pośród atrakcji jarmarków bożonarodzeniowych, dajemy z siebie zrobić... łosia FOT. Archiwum / ARKADIUSZ WOJTASIEWICZ/PPG
Jaki związek mogą mieć drogowe „perypetie” posła Antoniego Macierewicza z naciągaczem grasującym po rynkach w Bydgoszczy i Toruniu? Otóż wspólnym mianownikiem są... dziury. Dziury w przepisach sprawiające, że były minister ciągle, pomimo definitywnej utraty pozwolenia na prowadzenia auta, siedzi za jego kierownicą, a pan sprzedający cukrową watę albo frytki na rzekomą działalność charytatywną ciągle jest ponad egzekucję kar administracyjnych.

To nieco wyolbrzymione porównanie sprowadza się mimo wszystko do poczucia rażącej niesprawiedliwości dla społecznego ogółu. Bo kiedy wyobrazimy sobie, że nas, szaraków, za przewinienia skutkujące odebraniem możliwości kierowania samochodem karano by bezwzględnie, a panu Macierewiczowi wszystko wolno, burzy się krew.

Podobnie na pewno u praworządnych przedsiębiorców, karnie płacących za możliwość handlu w atrakcyjnych miejscach, skrupulatnie rozliczających swoje zobowiązania... Co myślą, czytając, że „Panu Frytce” vel „Baloniarzowi” niewiele można zrobić, choć od pięciu lat jawnie kpi z „pościgu”, urządzanego przez różne służby powołane do pilnowania wszelkiego rodzaju porządku? Smutne to jest dodatkowo, bo ta jarmarkowa działalność „Baloniarza” żeruje też na naszym przedświątecznym nastroju i zbożnej chęci pomocy.

Tu już możemy porzucić eskapady pana ministra, który w zasadzie poza kpiną z prawa i sprawiedliwości krzywdy nie robi. Lokalny jarmarkowy „Janosik” tymczasem ma inne „noszenie”. Nie łupi bogatych i nie sprzyja biednym.

Wykorzystując wspomniane na wstępie luki w przepisach, odwołuje się do naszych emocji i wykorzystuje to, że w gwiazdkowej euforii chcemy się dzielić z biedniejszymi (często przeciwstawiając się tym, którzy instytucjonalnie próbują reagować). Z opisywanej przez nas historii „Pana Frytki”/”Baloniarza” wynika jednak niestety, że sponsorujemy w ten sposób jego mandaty, by mógł działać dalej... I póki tych dziur w prawie nie braknie, oni będą robić to dalej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski