Nie są już miejscem, gdzie bibliotekarki tylko wydają książki. Dziś można tam spotkać się z pisarzem, podyskutować o przeczytanej powieści, a nawet nauczyć się obsługi komputera.
<!** Image 2 align=right alt="Image 138502" sub="Centrum informatyczne w filii nr 21 Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy / Fot. Tadeusz Pawłowski">Zmiany dotyczą już samego sposobu szukania książki. To już nie musi polegać na wyszukiwaniu kart w szufladkach katalogu i wypełnianiu papierowych rewersów.
W wirtualnej kolejce
Pierwszy komputer w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej - Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu pojawił się równo dwadzieścia lat temu. Używali go pracownicy kadr i służył jako... maszyna do pisania.
Z czasem bogate zbiory placówki zostały zebrane w elektronicznym katalogu. Dzięki temu użytkownik biblioteki może poczuć się jak klient w nowoczesnym sklepie. Nie ruszając się sprzed komputera i nie tracąc czasu na żmudne wyszukiwanie pozycji w papierowym katalogu, prosto i łatwo zamawia wybraną książkę przez Internet. Takie udogodnienia stosują miejskie i wojewódzkie biblioteki zarówno w Toruniu, jak i w Bydgoszczy.
<!** reklama>- W toruńskiej Książnicy Kopernikańskiej czytelnicy mogą książkę zdalnie zamówić lub zarezerwować (gdy akurat jest niedostępna). Zgodnie z regulaminem, terminu wypożyczenia książki nie przedłuża się, jeśli ją ktoś zarezerwował - mówi zastępca dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej - Książnicy Kopernikańskiej, Radosław Skudlarski. - Pół godziny po złożeniu zamówienia czytelnik może książkę odebrać w wypożyczalni Książnicy. Jeżeli nie jest w stanie pojawić się od razu, książka czeka na niego przez dwa lub trzy dni.
To nie jest jedyne ułatwienie dla użytkowników, jakie wprowadziły biblioteki. Dzięki udostępnieniu elektronicznego katalogu w Internecie, czytelnik może sprawdzić stan swojego konta. Pozwala mu to trzymać rękę na pulsie, by nie spóźnić się ze zwrotem książek i uniknąć upomnień. Na takie udogodnienia możemy liczyć i w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. dr. Witolda Bełzy w Bydgoszczy, i w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej - Książnicy Kopernikańskiej.
Podziel się wrażeniami
W bibliotekach zagościły też inne nowinki. Przy bydgoskiej bibliotece działa Wypożyczalnia Zbiorów Dźwiękowych, gdzie można pożyczyć na przykład audiobooki.
- Chętni na nie są zwłaszcza kierowcy. W zbiorach mamy zarówno klasyczne dzieła, jak i nowości. Kiedyś większym zainteresowaniem cieszyły się płyty z muzyką, teraz coraz mniej osób je wypożycza - mówi dyrektorka Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy Ewa Stelmachowska.
W Toruniu audiobooki są dostępne tylko w Ośrodku Czytelnictwa Chorych i Niepełnosprawnych. Ale wyjątkowo udostępnia się je także zdrowym czytelnikom.
W obu bibliotekach działają też prężnie Dyskusyjne Kluby Książki. To propozycja dla lubiących zarówno czytać książki, jak i o nich rozmawiać. Ci, którzy kluby zakładali, uważają, że potrzebne są miejsca, gdzie można rozmawiać o swoich lekturach i że nie trzeba być krytykiem literatury, by czerpać przyjemność z dyskutowania o niej.
- Coraz mniej ludzi czyta, dlatego chcemy zachęcić wszystkich, także młodzież, do czytania. Najpierw udostępniamy klubowiczom książki, a za jakiś czas spotykamy się z nimi i rozmawiamy o nich. Dodatkowo, w klubach w całym województwie odbywają się autorskie spotkania z polskimi pisarzami, których książki są czytane - mówi Łukasz Wudarski, toruński koordynator Dyskusyjnego Klubu Książki z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej - Książnicy Kopernikańskiej.
Surfing między półkami
Pracownicy biblioteki starają się także wychodzić naprzeciw czytelniczym oczekiwaniom. Mile zaskoczeni mogą być na przykład ci, którzy nie znajdą jakiejś książki w katalogu swojej książnicy, a bardzo chcą ją przeczytać. Bibliotekę można poprosić o jej zakup! W toruńskiej placówce wystarczy zgłosić zapotrzebowanie bibliotekarce. W bydgoskiej należy wysłać wiadomość e-mailem, który powinien zawierać nazwisko autora, tytuł oraz krótkie uzasadnienie, dlaczego właśnie ta książka powinna zostać nabyta.
- Każda taka propozycja jest przez nas starannie rozpatywana i realizowana w miarę możliwości finansowych biblioteki - wyjaśnia Ewa Stelmachowska z bydgoskiej biblioteki.
- Jeżeli wiemy, że dana pozycja spotka się z zainteresowaniem wielu czytelników, to będziemy się starali uwzględnić ją w najbliższym planie zakupów - dodaje Radosław Skudlarski z toruńskiej placówki.
Współczesna biblioteka to jednak nie tylko książki. Coraz więcej osób przychodzi do filii bibliotek toruńskich czy bydgoskich, aby nauczyć się... obsługi komputera. To propozycja przeznaczona dla starszych, m.in. dla słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Poza tym w większości filii są też komputery z dostępem do Internetu, z których mogą korzystać wszyscy czytelnicy.
- Czas korzystania z Internetu limitują pracownicy filii. Jeżeli nie ma zbyt wielu chętnych, to czytelnik może dłużej posurfować po Internecie - mówi Radosław Skudlarski.