https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po stracie Adama Małysza

Justyna Kowalczyk świetnie rozpoczęła sezon. Nasza najlepsza biegaczka narciarska w piątek triumfowała w fińskim Muonio w sprincie, w sobotę na pięć kilometrów stylem dowolnym, a wczoraj na pięć kilometrów „klasykiem”. Czyżby szykował się rok Polki?

Justyna Kowalczyk świetnie rozpoczęła sezon. Nasza najlepsza biegaczka narciarska w piątek triumfowała w fińskim Muonio w sprincie, w sobotę na pięć kilometrów stylem dowolnym, a wczoraj na pięć kilometrów „klasykiem”. Czyżby szykował się rok Polki?

<!** reklama>

Zaraz, zaraz, nie tak szybko. Po pierwsze - w Finlandii nie wystartowały najgroźniejsze przeciwniczki Kowalczyk. Tak więc trudno tak naprawdę stwierdzić, w jakiej jest dyspozycji. Sądząc po zwycięstwach - pewnie dobrej. Odpowiedź na pytanie - czy mistrzowskiej - poznamy jednak dopiero za kilka tygodni.

Jednego możemy być pewni - okres przygotowawczy jak zwykle spędziła ciężko pracując. Kowalczykówna to nie ten typ, który zrobi wszystko, by wymigać się od najgorszych ćwiczeń. To nie ten typ. Jeśli już, to będzie trenowała za dużo niż za mało.

Miłe informacje z Muonio uświadomiły mi, że sezon sportów zimowych zaczął się na dobre. I zaraz przyszła smutna refleksja, że... będzie to pierwszy od wielu lat sezon bez Adama Małysza. Tak, tak. Trudno w to uwierzyć, ale tak będzie. Czy wynagrodzą nam tę stratę Kamil Stoch i jego koledzy? Obym się mylił, ale wątpię. Adama powtórzyć się po prostu nie da.

Dlatego nam, osieroconym przez koniec kariery Małysza, pozostanie zimą cieszyć się z każdego sukcesu Kowalczykówny, z każdego dobrego skoku któregoś z zawodników kadry Łukasza Kruczka, bo na dobre występy na przykład hokeistów, łyżwiarzy figurowych albo narciarzy alpejskich nie mamy co liczyć.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski