https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszty wariactwa na rynku budowlanym trzeba wliczać w cenę

Jarosław Reszka
Jeśli zależy nam, by na przejściach przestali ginąć ludzie, powinniśmy szybko ustalić realną cenę za doświetlenie tych przejść
Jeśli zależy nam, by na przejściach przestali ginąć ludzie, powinniśmy szybko ustalić realną cenę za doświetlenie tych przejść Dariusz Bloch
Nawet ludzie niemający żadnych związków z budownictwem wiedzą już, że ten rynek zwariował. Głównie z powodu braku rąk do pracy ceny, jakie dziś winszują sobie wykonawcy, znaczenie przekraczają te, które inwestorzy zwykli płacić parę lat temu.

Kolejny przykład to przetarg na doświetlenie niebezpiecznych przejść dla pieszych w Bydgoszczy. Miasto przeznacza na ten cel 307,5 tys. złotych, a tańszy z dwóch oferentów proponuje 499,3 tys. złotych, czyli o ponad połowę więcej.

Co na to rzecznik miejskich drogowców z ZDMiKP? „Cena, którą zamierzaliśmy przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia, nie była zaniżona” - deklaruje na wstępie Krzysztof Kosiedowski. Dziwne to stwierdzenie, zważywszy na rozbieżność kwot. Gdzieś jednak został popełniony błąd i może w kolejnym przetargu trzeba będzie dopisać do cen katalogowych okrągłą sumkę pod pozycją „koszty wariactwa na rynku budowlanym”. W przeciwnym wypadku będziemy tylko tracili czas na kolejne bezowocne przetargi.

A czas - jak doskonale wiadomo - to pieniądz.

Budowa drugiego odcinka obwodnicy Inowrocławia. Film z lotu ptaka

źródło: TVN/x-news

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cin1977
Trzeba. Ale przy takich cenach trzeba też bezwzględnie rozliczać wykonawców z jakości i terminowości wykonania.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski