Przez sześć lat Andrzej Duda gorliwie wypełniał zadania postawione przez prezesa PiS, dziś jest sterowany przez administrację Joe Bidena. Dla Kaczyńskiego to nawet wygodne – czytamy pod zdjęciem okładkowym.
Okładka odnosi się do tekstu Renaty Grochal.
W mediach społecznościowych zawrzało. Wiele osób, w tym publicyści i przedstawiciele mediów skrytykowali okładkę „Newsweeka”, sugerując, że pismo powiela rosyjską propagandę, która wprost mówi, że Polska jest sługą Stanów Zjednoczonych.
W podobnym tonie o Polsce wypowiadał się niedawno były prezydent Federacji Rosyjskiej, Dimitrij Miedwiediew. Były rosyjski prezydent mówił, że dla "wasalskich polskich elit ważniejsze jest przysięganie wierności swojemu zwierzchnikowi, Ameryce, niż pomoc własnym obywatelom". Z tego właśnie powodu – podkreślił – "będą teraz podtrzymywać ogień nienawiści wobec wroga w Rosji".
Redaktor naczelny tygodnika nie przejął się krytyką i w ostrych, typowych dla siebie słowach odpowiedział osobom, którym nie podoba się nowa okładka „Newsweeka”.
