Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Kontrolerzy szarpali kobietę. Myślałem, że to napad - relacjonuje Czytelnik

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Wchodząc do autobusu musimy skasować bilet. Nie dlatego, że mogą nas złapać, ale dlatego, że za usługę się płaci
Wchodząc do autobusu musimy skasować bilet. Nie dlatego, że mogą nas złapać, ale dlatego, że za usługę się płaci Tomasz Czachorowski
Kto jest bardziej agresywny? Kontrolerzy z Renomy czy gapowicze, którzy są wściekli, że wpadli podczas kontroli? Zdania są podzielone.

- Była środa wcześnie rano, pewnie przed szóstą, jechałem do pracy - mówi pan Piotr, nasz Czytelnik. - Wysiadłem przy dworcu PKS, by przesiąść się na tramwaj. Na przystanku było sporo ludzi, którzy patrzyli, jak dwóch mężczyzn szarpie się z kobietą. W pierwszej chwili myślałem, że jestem świadkiem napadu. Oni wykręcali jej ręce, zmusili ją w pewnym momencie, żeby klęknęła i ciągnęli jak psa. Potem trzymali ją, nie dając się ruszyć. Okazało się, że to dwóch kontrolerów. Byłem zszokowany, że tak traktuje się pasażerów, tym bardziej kobietę.
[break]
Zdenerwowanie pasażerki, jak mówi świadek, wiązało się prawdopodobnie z tym, że właśnie podjęła pracę w pobliskim Focus Mallu, a spóźnienie - wynikłe z kontroli biletów - mogło spowodować utratę zatrudnienia.

Kobieta stała, a nie leżała

- Faktycznie, w środę rano interweniowaliśmy na ul. Jagiellońskiej. Zostaliśmy wezwani, bo kontrolerzy nie mogli potwierdzić danych osobowych pasażerki, która podróżowała bez biletu - mówi Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Policjant, który brał udział w interwencji, opowiadał, że kobieta nie leżała na chodniku, tylko stała. Potwierdza jednak, że była zbulwersowana całą sytuacją. Na miejscu zebrał się też tłumek ludzi, którzy dość krytycznie wyrażali się o kontrolerach.
Policja nie prowadzi statystyk interwencji dotyczących gapowiczów. Ma jednak swoje obserwacje, którymi chętnie się dzieli.

- Z naszego doświadczenia wynika, że większość interwencji w sprawie osób jeżdżących bez biletu nie odbywa się z ich inicjatywy, tylko wzywają nas kontrolerzy. Bywa, że osoby złapane bez biletu zachowują się bardzo agresywnie i to najczęściej kontrolerzy są ofiarami agresji pasażerów, a nie odwrotnie - twierdzi Przemysaw Słomski.

Można się poskarżyć

- Każda osoba, która ma uwagi dotyczące jakości przeprowadzonej kontroli, może zgłosić się do nas ze skargą. Do każdej sprawy podchodzimy indywidualnie - zapewnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP.
Od przedstawicieli Renomy nie udało nam się uzyskać komentarza. Jedyny kontakt z mediami, który uznaje firma, to droga mailowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!