Koniec marzeń o stadionie?

Nowy stadion nie powstanie, a ze starą „Polonią” nikt w ratuszu nie wie, co zrobić. Tymczasem Uniwersytet Kazimierza Wielkiego wciąż ostrzy sobie zęby na żużlowy obiekt.

To już przesądzone. - Temat nowego stadionu nie istnieje - powiedział wczoraj „Expressowi” Sebastian Chmara. Dodał: - Jednocześnie jednoznaczne stwierdzenie, że będziemy remontować stadion „Polonii” byłoby nieodpowiedzialne.

Wygląda na to, że sny o odbudowie potęgi bydgoskiego żużla powoli się kończą. Trzy dni temu z kibicami „Polonii” spotkał się prezydent Rafał Bruski. „Nowa hala, tor regatowy, a o stadionie nie ma mowy” - takim transparentem kibice powitali Rafała Bruskiego. - Realizujemy te inwestycje, na które jest szansa pozyskania dofinansowania z zewnątrz. Tak jest w przypadku zarówno Brydujścia i hali rozgrzewkowej przy „Łuczniczce”. Być może na oba projekty uda nam się uzyskać do 50 procent kosztów - bronił się prezydent miasta.

<!** reklama>

Pomysł prezydenta na zbudowanie nowego stadionu był prosty i jeszcze do niedawna przedstawiany jako realny. Ze sprzedaży „Polonii” przy ul. Sportowej ratusz chciał dostać ok. 20 mln złotych, co miałoby być podstawą do pozyskania z zewnątrz funduszy na budowę nowego obiektu. Wybrano nawet lokalizację - tereny przy ul. Rejewskiego w Fordonie. Pomysł był zły z dwóch powodów - po pierwsze - nikt nie zapłaci 20 mln złotych za stadion, którego rozebranie będzie kosztowało połowę tej kwoty, a po drugie - o teren zaczął zabiegać Uniwersytet Kazimierza Wielkiego.

UKW buduje przy „Polonii” instytut sportu. W tej chwili trwają prace przy remoncie dawnego basenu. Nieoficjalnie mówi się, że UKW ma obiecane 10 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego i 4 mln dotacji z Ministerstwa Sportu na kolejne prace przy zaniedbanych boiskach na północnym skraju dawnych terenów klubu. - Jedyna informacja z Urzędu Miasta na temat przyszłości stadionu jest taka, że decyzję o jego losach podejmie Rada Miasta - mówi Tomasz Zieliński, rzecznik UKW.

- Już nawet w imieniu rektora UKW mogę powiedzieć, że uczelnia nie stoi na przeszkodzie sprzedaży dawnego stadionu - mówi Jacek Bukowski, bydgoski radny SLD. UKW, żeby dostać stadion, jest gotowy oddać miastu kilka swoich budynków, m.in. ten przy ul. Przemysłowej.

Wczoraj Sebastian Chmara, zastępca prezydenta miasta, powiedział, że jeśli zapadną jakiekolwiek decyzje dotyczące Polonii, ratusz o nich niezwłocznie poinformuje.