We wtorek, 8 sierpnia prezydent RP - Andrzej Duda ogłosił, że tegoroczne wybory parlamentarne odbędą się 15 października.
- Przed nami krótka, ale bardzo intensywna walka. Konfederacja zyskuje w sondażach, w naszym regionie celujemy w dwa miejsca w Sejmie. Nie o tym dziś będziemy jednak rozmawiać; chciałbym zaprezentować naszych kandydatów do Senatu - rozpoczął czwartkową konferencję prasową Damian Gastoł, Lider Klubu Konfederacji Bydgoszcz.
Z okręgu nr 9 (obejmuje między innymi obszary powiatów: bydgoski, świecki, tucholski oraz miasta na prawach powiatu: Bydgoszcz) startować zamierza Krystyna Jarocka, z zawodu inżynier elektronik, prywatnie matka dwóch córek i babcia czworga wnucząt.
- W Senacie chciałabym zająć się godnością człowieka, która jest źródłem prawa w Polsce, a ostatnio zostaliśmy jej pozbawieni - mówiła podczas spotkania z dziennikarzami. - Kazano nam nosić maski; nie wpuszczano rodziców do szpitali, gdzie ich dzieci umierały w samotności, a ciała potem kremowano. Niedopuszczalne było też to, że karetki krążyły po kilka godzin między szpitalami, bo nikt nie chciał przyjąć pacjentów. Takie rzeczy nie zdarzały się we Francji czy Niemczech, a u nas tak. Gdybyśmy patrzyli na to z punktu widzenia godności człowieka, nigdy byśmy sobie na to nie pozwolili.
W okręgu nr 10 (obejmuje między innymi obszary powiatów: inowrocławski, mogileński, nakielski, sępoleński, żniński) Konfederacja wystawia Jarosława Latawca, ekonomistę z Inowrocławia, ojca jednej córki.
- W izbie wyższej parlamentu planuję zająć się uproszczeniem podatków. Chciałbym też, aby urzędnicy byli dla ludzi, a nie odwrotnie, jak to jest teraz - opowiadał w trakcie czwartkowej konferencji prasowej. - Widzę w wielu miejscowościach, chociażby w moim Inowrocławiu, że sporo osób, zwłaszcza młodych, nie ma gdzie się podziać. Wiele lokali i instytucji jest pozamykanych. Wszystko to wynika z ciągłych zmian podatkowych, prowadzenie interesu po prostu się nie opłaca. Osobna sprawa, to utrudnienia w uzyskaniu pozwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej. To wszystko trzeba zmienić, uprościć.
Do izby wyższej wybiera się 100 senatorów w 100 jednomandatowych okręgach. Każdy komitet wyborczy może zgłosić tylko jednego kandydata w danym okręgu, wyborca też oddaje jeden głos. Mandat senatora uzyskuje osoba, która otrzymała największą liczbę głosów.
