To oficjalne dane Państwowej Komisji Wyborczej, które niewiele różnią się od wcześniejszego sondażu exit poll IPSOS.
Piotr Całbecki poszedł na rekord
Dane z 91 obwodów głosowania (100 proc.) w Toruniu oraz powiatach chełmińskim i toruńskim (Okręg Wyborczy nr 4) nie pozostawiają wątpliwości, że absolutnie najlepszy wynik w skali całego regionu do sejmiku uzyskał Piotr Całbecki, obecny marszałek województwa, pełniący tę funkcję już od czterech kadencji, czyli od roku 2006 roku.
W Toruniu otrzymał 34 412 głosów (49,96 proc.), w powiecie toruńskim - 18 677 głosów (43,62 proc.), zaś w powiecie chełmińskim 5 540 (30,12 proc.).
- To wielka przyjemność, kiedy po tylu latach pracy dla ludzi to zaufanie jest wciąż wysokie, nawet rekordowe. To znaczy, że nie zmarnowaliśmy tego zaufania. 45 procent wszystkich oddanych głosów, a kontrkandydatów było 45, to znaczy że wyborcy chcą coś powiedzieć – ocenił dla nas Piotr Całbecki.
Powiedział też, że zawsze starał się traktować wybory bardzo poważnie, szedł do nich zawsze z nowym programem, z listą bardzo konkretnych tematów do zrealizowania. - Jestem rozpoznawalny, nie jestem marszałkiem malowanym, mieszkam na wsi, spotykam się z ludźmi, jak trzeba pracuję na polu – wymienił marszałek.
- Chcemy nadal współpracować i tworzyć przyszłość regionu, szczególnie że mamy bardzo dobrą konstelację – rząd tworzą przecież nasze ugrupowania i liczę na to, że ten polityczny układ, współpraca z rządem, przyniesie bardzo dużo konkretnych korzyści w realizacji projektów, inwestycji.
To też może Cię zainteresować
Czy będzie kandydował na kolejną kadencję marszałka? - Wszystko okaże się 6 maja na pierwszej sesji nowego sejmiku, kiedy będziemy się konstytuować. Jeśli więc będą takie wskazania czynników politycznych, to oczywiście podejmiemy się tego wyzwania – stwierdził dyplomatycznie Całbecki.
Kandydaci z tego okręgu i pięciu pozostałych uzyskują 5 mandatów, zatem razem 30.
Oto nowy skład sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego:
Okręg nr 1 (Bydgoszcz)
- Jarosław Wenderlich, Marek Gralik (PiS)
- Zbigniew Ostrowski, Łukasz Krupa, Anna Niewiadomska (KO)
Okręg nr 2 (pow. bydgoski, sępoleński, świecki, tucholski)
- Radosław Kempinski, Marek Witkowski (PiS)
- Przemysław Sznajdrowski (Trzecia Droga)
- Jarosław Katulski, Tadeusz Pogoda (KO)
Okręg nr 3 (Grudziądz, pow. grudziądzki, brodnicki, golubsko-dobrzyński, rypiński, wąbrzeski)
- Józef Ramlau, Marcel Kałużny (PiS)
- Paweł Zgórzyński (Trzecia Droga)
- Robert Malinowski, Michał Czepek (KO)
Okręg nr 4 (Toruń, pow. toruński, chełmiński)
- Przemysław Przybylski (PiS)
- Piotr Całbecki, Katarzyna Lubańska, Leszek Pluciński, Jacek Gajewski (KO)
Okręg nr 5 (pow. inowrocławski, mogileński, nakielski, żniński)
- Anna Maćkowska, Ewa Kozanecka (PiS)
- Dariusz Kurzawa (Trzecia Droga)
- Elżbieta Piniewska, Wojciech Szczęsny (KO)
Okręg nr 6 (Włocławek, pow. aleksandrowski, lipnowski, radziejowski, włocławski)
- Józef Łyczak, Wojciech Jaranowski (PiS)
- Aneta Jędrzejewska, Przemysław Ziemiecki (Trzecia Droga)
- Sławomir Kopyść (KO)
Jarosław Wenderlich chciałby marszałka z Bydgoszczy
Kandydat KW Prawo i Sprawiedliwość - Jarosław Wenderlich - zdobył 14 963 głosów, tj. 13,37 proc. spośród nazwisk na liście nr 1 w Bydgoszczy. Drugi wynik przypadł Markowi Gralikowi - 6 348 głosów, 5,67 proc.
- Wydaje się, że mój wynik daje mandat do wejścia do sejmiku i chyba Markowi Gralikowi z mojego ugrupowania także – komentuje na gorąco Jarosław Wernderlich, zasiadający od ponad 13 lat w Radzie Miasta Bydgoszczy. Deklaruje, że dobrze będzie reprezentował interesy Bydgoszczy w sejmiku, jak też całego regionu.
- Jednak, jak mówią, bliższa koszula ciału, a zatem sprawy największego miasta w naszym województwie będą mi leżały szczególnie na sercu. Będę więc wspierał bydgoskie szpitale oraz placówki muzealne i kulturalne – Muzeum Okręgowe, Operę Nova, Filharmonię Pomorską. Będę się starał o wpisanie Kanału Bydgoskiego na listę pomników historii.
Jarosław Wenderlich widzi pole do współpracy z Koalicją Obywatelską, która będzie największą siłą w sejmiku. - Z tego też tytułu i skoro KO będzie miała kilku radnych z Bydgoszczy, mam nadzieję, że nowym marszałkiem zostanie wreszcie ktoś z naszego miasta, może Zbigniew Ostrowski, może Łukasz Krupa albo Anna Niewiadomska – dodaje nasz rozmówca.
Jako się rzekło - kandydaci z terenu Bydgoszczy zdobyli 5 mandatów w ławach radnych Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Są to już dane z 207, czyli 100 proc. obwodów głosowania.
Najwięcej głosów zdobył Zbigniew Ostrowski z KKW Koalicja Obywatelska – 21 099, tj. 18,85 proc. Marcin Łukasz Krupa otrzymał 12 759 głosów (11,40 proc.), zaś Małgorzata Anna Niewiadomska 11 370 głosów, 10,16 proc.
Sławomir Kopyść: - Jest szansa na współpracę
Bardzo dobry wynik 13 849 głosów, 10,62 proc. uzyskał Sławomir Kopyść z Włocławka, reprezentujący Koalicję Obywatelską, radny od roku 2006, od roku 2010 członek zarządu województwa. - Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak dużego poparcia. Dziękuję za to wyborcom – powiedział nam Sławomir Kopyść.
Na nasze pytanie, czy widzi szansę na konstruktywną współpracę z radnymi PiS, odparł że w polityce ogólnopolskiej nie ma takiej, ale w województwie jest to możliwe. Udowodniły to poprzednie kadencje sejmiku, gdy Platforma współpracowała i z PiS, i z Samoobroną, PSL-em oraz Lewicą.
- Marszałek Całbecki udowodnił, że potrafi organizować taką współpracę, nie dzieli, a łączy. Z tego też tytułu powinien pełnić tę funkcję przez kolejną kadencję. Czy tak będzie, zdecyduje się w głosowaniu, ale mentalność marszałka, jego doświadczenie, umiejętność współpracy, zdecydowanie go do tego predysponują. Bydgoszczanie zaś mogą być pewni, że Całbecki będzie reprezentował także ich interesy – mówi Sławomir Kopyść.
Jego zdaniem w nowej kadencji realizowane będą zadania wyartykułowane w Strategii Województwa Kujawsko-Pomorskiego, choć niektóre z nich mogą być zmodyfikowane zgodnie z oczekiwaniami nowych członków sejmiku i ich wyborców.
