O kłopotach z wywozem śmieci w Bydgoszczy wszyscy pamiętają. Ulica wyglądały jak śmietnik.
- Pomimo złożonych przez obie strony skarg kasacyjnych do Sądu Najwyższego, zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego, PHU Komunalnik zapłacił Miastu Bydgoszcz kwotę w wysokości 305 151,29 zł - informuje Anna Mackiewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy na zapytanie radnego Pawła Siega z Bydgoskie Prawicy.
Dwie sprawy w sądzie
Pozostałe sprawy są w trakcie procesowania i nie mają wydanych prawomocnych wyroków.
W trakcie prowadzonych postępowań nie ujawniono nowych okoliczności lub nieprawidłowości w działaniu PHU Komunalnik, które mogłyby skutkować dodatkowymi działaniami prawnymi, administracyjnymi lub karnymi.
Aktualnie Miasto Bydgoszcz nie planuje dochodzenia roszczeń wobec osób odpowiedzialnych indywidualnie (członków zarządu PHU Komunalnik) na podstawie przepisów o odpowiedzialności członków zarządu spółek prawa handlowego. W pierwszej kolejności Miasto skupia się na wyegzekwowaniu zapłaty należnych kar umownych wraz z ustawowymi odsetkami za brak należytego realizowania umowy
- Zarówno w pierwszym jak i drugim pozwie, zgodnie z postanowieniami Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, zabezpieczono majątek PHU Komunalnik do wysokości wartości pozwu. W przypadku trzeciej rozprawy, pomimo wszelkich możliwych działań prawnych po stronie Miasta, Sąd nie wydał postanowienia nakazującego zabezpieczenie środków - dodaje Anna Mackiewicz.
Miliony do zapłaty
W obecnie toczących się postępowaniach za brak parowania pojemników, brak dokumentów o dopuszczalnej masie całkowitej i masie własnej pojazdów oraz brak odbioru odpadów zgodnie z harmonogramem miasto żąda w pierwszym przypadku ponad 1,5 mln zł, w drugim - 3 mln zł.
- Były także zawezwania do prób ugodowych kierowane do obu stron przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, ale każdorazowo kończyły się one brakiem ugody, ponieważ PHU Komunalnik nie przedstawił do dzisiaj racjonalnych warunków - informuje Anna Mackiewicz.
