https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kokaina, gotówka i interes w bydgoskim burdelu

Wojciech Mąka
Karolina Misztal
Właścicielka agencji towarzyskiej, bydgoscy taksówkarze i dilerzy kokainy staną niebawem przed sądem. Oskarżonych będzie 11 osób.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy zakończyła śledztwo w sprawie agencji towarzyskiej zlikwidowanej w ubiegłym roku przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Akt oskarżenia trafi do sądu jeszcze w tym lub na początku przyszłego tygodnia.

Na bydgoskich Jarach policjanci zatrzymali wtedy Agnieszkę L., szefową interesu mieszczącego się w domku jednorodzinnym przy ul. Tuwima. Przybytek nie był zakamuflowany, co więcej - reklamował się na bilboardach na ulicach miasta. Oprócz zatrudnionych tam dziewczyn w ręce funkcjonariuszy wpadło dwóch bydgoskich taksówkarzy, którzy akurat dowieźli do burdelu kokainę.

- Zatrzymano także męża i córkę Agnieszki L. - potwierdzają śledczy.

Córka główną bohaterką

Śledztwo od początku zapowiadało się na rozwojowe. Skończyło się więc na złapaniu kilku osób handlujących kokainą. Przy okazji na jaw wyszły pikantne szczegóły interesu. W przybytku policjanci znaleźli prawie półtora miliona złotych w gotówce. Drugie tyle znajdowało się na lokatach bankowych. Wiadomo, że klienci klubu byli nagrywani. Na jednym z filmów „główną bohaterką” jest córka Agnieszki L. 30 zatrudnionych tam prostytutek nie mogło narzekać na zarobki - najniższa stawka za godzinę wynosiła 500 złotych, ale rekordzistka brała za 60 minut kilka tysięcy zł! Dziewczyny mają w sprawie status świadków.Niektóre z nich potwierdzały w śledztwie, że w klubie podawano lewy i rozcieńczony wysokogatunkowy alkohol.

Zobacz także: Pożar w burdelu

Nie zasnął w kabinie...

Klienci agencji będą zeznawać w sądzie w charakterze świadków.
W śledztwie pojawił się także wątek pigułek gwałtu - jeden z kierowców TIR-a był przekonany, że kupiwszy butelkę whisky zasnął w swoim aucie na parkingu, ale okazało się, że w tym samym czasie z terminala w agencji ściągnięto mu z konta prawie 20 tys. zł.

Agnieszka L. jest na wolności - wyszła z aresztu za poręczeniem.
Interes z kilkudziesięcioma prostytutkami kręcił się w domkach jednorodzinnych - przy ul. Tuwima i przy Nakielskiej. Ale policjanci z CBŚP wpadli wyłącznie do burdelu przy tej pierwszej ulicy. Ich celem - jak wiemy nieoficjalnie - było polowanie na bydgoskich handlarzy kokainą i przemycanymi drogimi alkoholami.

Znaczna ilość narkotyków

W siedzibie agencji znaleziono w ubiegłym roku kokainę - mowa była o znacznych jej ilościach. Co więcej - „pecha” mieli dwaj bydgoscy taksówkarze, którzy akurat, kiedy w przybytku byli policjanci, przyjechali z nową dostawą towaru. Zostali wówczas - tak samo jak Agnieszka L., 34-letnia właścicielka interesu - decyzją sądu aresztowani. Wkrótce potem kobieta jednak opuściła areszt za poręczeniem majątkowym 15 tys. zł. Uznano, że w jej przypadku wystarczy dozór policyjny.

„Legia” wali w drzwi

W przygotowanym przez prokuratora Cezarego Nawrockiego z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy akcie oskarżenia, znajdują się także ustaleni podczas śledztwa dilerzy kokainą i lewym alkoholem dostarczanym do agencji na Jarach.
Warto przypomnieć, że przybytek prowadzony przez Agnieszkę L. był łakomym kąskiem dla półświatka.
Na początku ubiegłego roku próbę najazdu na nią urządził 30-letni Dariusz L., ps. „Legia”, nieformalny lider bydgoskich kiboli.

Kaska za „ochronę”

Z trzema kumplami, wyważywszy drzwi, wpadł do agencji przy Nakielskiej i chciał miesięcznego haraczu za „ochronę”. Nieoficjalnie mówi się, że wcale nie miała to być jakaś astronomiczna kwota.
Kobieta odmówiła, a wtedy bandyci zdemolowali lokal i wyszli. Właścicielka agencji zawiadomiła policję. Jeszcze tej samej nocy 30-letni Dariusz L. i trzej inni napastnicy zostali zatrzymani. „Legia” usłyszał zarzut wymuszenia, zniszczenia mienia i kierowania gróźb karalnych.

„Legia” to postać znana w środowisku kibolskim. Prowadził kiedyś bar „Zawisza” na Szwederowie. Zeznawał też jako świadek w procesie o śmiertelne pobicie Marcina W. przy ul. Nowodworskiej.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gibol
Burdel mama jest dobrze po 40 natomiast córeczka ma chyba w tej chwili 27 chciała czy nie musiała się puszczać na potrzeby matki która sama tez była używana przez stado facetów tylko jak poznała młodego z kasa to się tylko córce kazała się puszczać za kasę generalnie patologia szkoda tylko tej córki bo nie jej wina ze ma taka matkę bez serca materialistke powinni ja zamknąć na długie lata za to co robiła .
G
Gość
przyjdzie czas na dziwkę
G
Gość
jaki on wielki to kula gówna i na dodatek konfitura
G
Gość
legia to frajer jest białko na niego
G
Gość
Laskowska i ochrona bo jebne
G
Gość
Powinno być Legia wali z d*** a mie do drzwi faja bita!
Ma pajac szczęście z wafelkami swoimi ,że go w tym bajzlu nie oprawili panowie ze szczecina jeszcze przyjdzie czas na łajze
f
fg
Nieprawda bylem tam w niedziele po mszy u Sw. Jozefa i ostro waliłem.
A
Asffg
Ale masz informacje na jaru czynu od 7lat jest hotel robotniczy a burdelik wcześniej sie spalil
A
Artur
Polska rajem dla lewizny i przekrętu. Taki proceder(kilka paragrafów do sprawy)w mieszkniu znajdują 1,5 miliona, babka wychodzi za 15 tys po niespełna roku, żyć nie umierać..."Powyzywali" obcokrajowców w tramwaju a sankcje wobec nich to do 5 lat pozbawienia wolności. Czy tylko ja nie widzę tutaj logiki?
s
sosenka
Kilka lat temu starsza Pani była ciągana w Sądzie Rejonowym w Wydziale Karnym gdyż nad nią było wynajmowane mieszkanie dla celów burdelu .Mieszkała tam 60 lat lub dłużej ale to Sąd dał wiarę szefowi temu burdelu i nie mogło te starsze małżeństwo wytrzymać z uwagi na nocne hałasy
i uprawiany tam ten proceder .Mówili do mnie, że musza się wyprowadzić a tu proszę tych przybytków jest więcej w naszym mieście i może ktoś zacznie coś z tym robić ?
T
Tuwim
A od niedawna przybytek na Tuwima znów działa. I znów bilbordy na ulicach.
d
dxf
Jakie osiedle, takie burdele...Na Kapusciskach mamy bardziej lusksusowy burdelik na ul. Jaru Czynu Spolecznego niedaleko Tesco. Tam sa prawdziwe Ukrainki ktore mozna w promocji ostro wyjebać za Wołyń!
w
wsd
Tak bo onba sie wczesnie zaczela walic zeby otrzymac ten pisowski 500 plus i kilo słoniny.
s
sd
Wielki Katolicki Kartofel powiedzial w TVPIS w Wiadomosciach ze te wysokie ceny w burdelach to wina Tuska i Putina. Macierewicz nałozy na obu Panów sankcje.
n
niecierpliwy
no i gdzie ten cennik
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski