Ponad 12 tysięcy złotych stracił mieszkaniec Torunia, który chciał za pośrednictwem jednego z niemieckich portali internetowych kupić auto.
Niemiecka witryna internetowa, z której usług skorzystał torunianin, jest dość znana. Zajmuje się sprzedażą aut nowych i używanych. Zapewnia, że jest całkowicie bezpieczna.
Po wybraniu auta, mieszkaniec Torunia musiał wpłacić zaliczkę. Kupujący musiał również podać kod, który upoważnia sprzedającego do odbioru pieniędzy.
- Gdy nie otrzymał auta, mieszkaniec Torunia skontaktował się z przedstawicielami witryny, którzy twierdzą, że nie dotarł do nich ani kod, ani gotówka - mówi Lilianna Kruś-Kwiatkowska. - Będziemy wyjaśniać te okoliczności.