https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Niemcy otwierają się szerzej

Sławomir Bobbe
Ponad ćwierć miliona niemieckich ofert pracy już teraz czeka na Polaków. Wspiera je ponad 30 tysięcy ofert zatrudnienia w Austrii.

Ponad ćwierć miliona niemieckich ofert pracy już teraz czeka na Polaków. Wspiera je ponad 30 tysięcy ofert zatrudnienia w Austrii.

Niemcy i Austriacy otwierają swój rynek pracy jako ostatni, ale zrobią to z przytupem. Już teraz mówi się
o tym, że Niemcy wypłacać będą polskim specjalistom „powitalne” za to, że zechcą podjąć tam zatrudnienie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 162995" sub="Najczęściej zatrudnianymi w Polsce i w naszym województwie obcokrajowcami są mieszkańcy Ukrainy. Podobnie będzie zapewne także w przyszłym roku. Fot. Paweł Wiśniewski">

- W niektórych branżach, na przykład w rolnictwie, leśnictwie, hotelarstwie i gastronomii, przetwórstwie owocowo-warzywnym i przemyśle drzewnym, otwarcie nastąpi już 1 stycznia 2011 roku - mówi Wojciech Janisiewicz, specjalista EURES w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Toruniu. - W pozostałych branżach w maju.

W bazie danych czeka na Polaków, choć są jeszcze niedostępne, 267 tysięcy miejsc pracy w Niemczech i 34 tysiące w Austrii.

- Niemcy zapowiadają organizację, także w naszym województwie, specjalnych spotkań rekrutacyjnych, na których będą przedstawiać ofertę ich przedsiębiorców. Pojawią się także na trzeciej edycji Międzynarodowych Targów Pracy - zapowiada Wojciech Janisiewicz.

<!** reklama>

Specjalista uważa, że niemiecka oferta cieszyć się będzie zainteresowaniem Polaków.

- Mamy przecież w regonie chociażby szkoły gastronomiczne
i hotelarskie, w których język niemiecki jest na wysokim poziomie i mogą wykształcić absolwentów, spełniających oczekiwania niemieckiego rynku pracy. Spodziewam się, że skuszą się na bardziej atrakcyjną płacowo ofertę. Mimo wszystko jednak jakiejś wielkiej fali emigracji zarobkowej nie spodziewam się. Największa nastąpiła po otwarciu granic w czasie wejścia Polski
w struktury UE, potem kolejne kraje otwierały przed nami swoje rynki. Niemcy zrobili to jako jedni z ostatnich - uważa Wojciech Janisiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Ta opinię potwierdza na stronie Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia Krzysztof Inglot, dyrektor Działu Rozwoju Rynków Work Service.

- Możemy mówić o wielu konsekwencjach otwarcia niemieckiego rynku pracy dla pracowników z Polski - mówi Krzysztof Inglot. - Moim zdaniem, nie będziemy obserwować znaczącego wypływu specjalistów do Niemiec. Najbardziej poszukiwani specjaliści skłonni do wyjazdu z Polski już zostali przez niemiecki rynek przejęci i od lat pracują u naszych sąsiadów. Wpływ na obniżenie skłonności do wyjazdów wśród specjalistów ma również fakt wyrównywania się wynagrodzeń, szczególnie w perspektywie kosztów życia. Czynnik ekonomiczny nie będzie zatem dominujący dla specjalistów. Ważny może być dla nich aspekt poprawienia jakości życia. Są jednak grupy, dla których możliwość uzyskania wyższych zarobków może okazać się kusząca. Są to głównie osoby o bardzo niskich dochodach, czyli pracownicy wsparcia i produkcji, głównie osoby młode, oraz osoby starsze trwale lub stosunkowo długo pozostające bez zatrudnienia. To właśnie w tych grupach pracowników będziemy mogli zaobserwować znaczący wzrost wyjazdów do naszych sąsiadów.

Polski rząd jest jednak znacznie bardziej sceptyczny i spodziewa się większego odpływu pracowników do naszych zachodnich sąsiadów. Już teraz usiłuje przeciwdziałać tym tendencjom, szerzej otwierając polski rynek pracy dla Ukraińców, Rosjan, Gruzinów oraz Białorusinów.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Memoriał Ireny Szewińskiej i świetny bieg Natalii Bukowieckiej. Mamy zdjęcia

Memoriał Ireny Szewińskiej i świetny bieg Natalii Bukowieckiej. Mamy zdjęcia

Ceny paliw znów w dół. Tak tanio nie było od miesięcy

Ceny paliw znów w dół. Tak tanio nie było od miesięcy

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski