https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta wpadła pod tramwaj na Grabiszyńskiej [ZDJĘCIA]

Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Groźny wypadek na Grabiszyńskiej. Około godziny 10 kobieta wpadła pod tramwaj jadący w stronę centrum miasta. W ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Do wypadku doszło przed godz. 10 na ul. Grabiszyńskiej, na wysokości Stalowej. Jak poinformował nas Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji, kobieta w wieku około 40 lat wpadła pod tramwaj linii 4 jadący w stronę centrum miasta.

- Według wstępnych ustaleń przebiegała przez torowisko w obrębie przejścia dla pieszych. Policjanci ustalają, czy rzeczywiście wbiegła tuż przed nadjeżdżający skład na czerwonym świetle dla pieszych. W ciężkim stanie, bezpośrednio zagrażającym życiu, została zabrana do szpitala – mówi Dutkowiak.

Dotarliśmy do filmu, na którym widać, jak kobieta spieszy się na tramwaj jadący w kierunku Oporowa i wbiega wprost pod tramwaj, a następnie wpada pod wagon.

Na miejsce wezwano kilka zastępów straży pożarnej. Poszkodowana była uwięziona pod pierwszym wagonem, który został podniesiony przez dźwig, by można było ją uwolnić.

Torowisko w obu kierunkach jest zablokowane. Tramwaje linii 4, 5, 11, 74 skierowano objazdem przez al. Hallera, ul. Powstańców Śląskich. Uruchomiono autobusy "za tramwaj" w relacji Arkady - FAT.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Me said Mouse
8 lipca, 15:44, Gość:

Bardzo dziwne to potrącenie.W tym miejscu nie ma wysepki przy torach więc piesza albo szła od strony północnej przez wysepkę przy drugim torze albo od południa .

W obu przypadkach nie mogła wtargnąć bezpośrednio z wysepki więc dziwne, że motorniczy nie ostrzegał dzwonkiem

Obejrzyj sobie nagranie - zostało na tym portalu dzisiaj opublikowane. Dziewczyna biegła (bardzo szybko) z prawej strony na czerwonym, a przez torowisko jeszcze na przełaj (w stronę nadjeżdżającego tramwaju). Niby była zza samochodów widoczna przez jakieś 2,5 sekundy, ale to jednak był szybki sprint, nie wejście z wysepki.

G
Gość

Mam nadzieje ze dziewczyna przezyje i bedzie zdrowa. Wypadki sie zdarzają ,nikt ich nie planuje. Zdrowia.

G
Gość
8 lipca, 18:26, Gość:

"Dlaczego udajesz kretyna drogowego?"

Warto wrócić do przepisów.

Pieszy nie może przechodzić przez jezdnię gdzie mu się podoba.

Art. 13. Prawo o ruchu drogowym

Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

Art. 33. Prawo o ruchu drogowym

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

Stosujmy się do przepisów, a nie słuchamy internetowych mędrców.

Piszę to jako pieszy, kierowca i rowerzysta.

Przez większość roku wykonuję te czynności codziennie.

Art. 33. Prawo o ruchu drogowym

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

Stosujmy się do przepisów, a nie słuchamy internetowych mędrców.

Piszę to jako pieszy, kierowca i rowerzysta.

------------------------------------------

Trudno mi zrozumieć jaką tezę stawiasz .

Nie rozumiem np. dlaczego cytujesz tylko część przepisów i tomneijsza.

W kodeksie w wielu przepisach brakuje odsyłaczy do wyjątków.Dlatego wiele osób w dyskusjach cytuje jeden przepis a nie cytuje innego tak jakby go nie znali.

Oczywiscie wiele przepisow jest porozrzucanych po całej ustawie a nawet przeniesione do rozporządzeń ale po to kurs na PJ trwa kilka miesięcy a nie 3 dni, w których można by przeczytać kodeks.

Ludzie zapominają to czego ich uczono na kursie a pamiętają tylko te przepisy, które im pasuja.

Np kierowcy uważają, że wolno im zabić na zebrze bo jest przepis mówiący, że pieszy nie może wchodzić bezpośrednio przed jadące auto.

Wielu głupich kierowców myśli że obowiazki jakie nałożono na pieszych (czesto trudne do zweryfikowania czy zostały spełnione) zwalniają ich z obowiązku stosowanie się do przepisów dotyczących wyłącznie kierowców.

Biorąc na logikę to:

Jeśli pieszy wejdzie przed auta to płaci mandat 50zł szczególnie jak się uda udowodnic że zrobił to złosliwie np długo stal i wszedł w ostatniej chwili aby można domniemywać, że zaskoczył kierowcę lub wyłudzić pieniadze.

Ale skutek takiego wejścia jest inny gdy kierowca wypełnił swój obowiązek, a inne gdy nie.

Zatem bardzo rzadko przyczyną potrącenia jest wejscie pieszego.Tu policja ma problem jak nie ma nagrania stąd wylicza czasy zmeijsca zdarzenia. Jeśli potrącenie jest na prawym pasie to często przypisuje się winę pieszemu a jeśli na pasie przy osi jezdni, to kierowcy.

Nie jest to zgdone z prawem ale takim salomonowym wyrokiem połowę win przypisuje się jednym, a połowę drugim.

Jeśli prawo będzie poprawione policjant nie będzie musial być bogiem.

Jak postępuje zidiocenia kierowców i niesprawność państwa pokazuje interpretacja, że jeśli pieszy ma pierwszeństwo na zebrze to nie można tego pierwszeństwa złamać bo skoro pieszy wszedł na zebrę tzn ze wszedł zanim nabrał pierwszenstwa.

A jeśli nie miał pierwszeństwa to pierwszeństwo musiało mieć auto.

A jeśli tak to praktycznie zawsze wina będzie po stronie pieszego no chyba, że pieszy został potrącony gdy już był na końcu przejścia.

Ale i wtedy można winę przerzucić na pieszego i powiedzieć, że biegł a przecież biegł bo ratował życie.

Zatem skoro kierowcy nie rozumieją praw pieszych na zebrze to nie ma się co dziwić, że czepiają się rowerzystów, którzy są zobowiązani przekraczać jezdnie w okolicy przejść.

Statystyki pokazują, że nie ma wielkiego znaczenia czy obok zebry będzie dedykowany przejazd rowerowy.

95% kierowców wymusza pierwszeństwo na przejazdach tak samo jak na zebrach.

Gdyby było inaczej wszędzie by wymalowano przejazdy

G
Gość
8 lipca, 18:26, Gość:

"Dlaczego udajesz kretyna drogowego?"

Warto wrócić do przepisów.

Pieszy nie może przechodzić przez jezdnię gdzie mu się podoba.

Art. 13. Prawo o ruchu drogowym

Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

Art. 33. Prawo o ruchu drogowym

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

Stosujmy się do przepisów, a nie słuchamy internetowych mędrców.

Piszę to jako pieszy, kierowca i rowerzysta.

Przez większość roku wykonuję te czynności codziennie.

Przepisy to nie wszystko.Co co je uchwala czyli posłowie, pisali niedawno do ministra aby im objaśnił jak przepisy drogowe tłumaczyzć.

przykładowo część przepisów jest w ustawie PoRD ale np. nie ma tam nic oznakach ani o budowaniu dróg i itd.

Te przepisy znajdują się w rozporządzeniach.

Zatem posłowie zadali pytanie czy jeśli przepis jest rozszerzony i dokładnie objaśnia jak się zachować na jezdni a to jest opisane tylko w rozporządzeniu a nie w ustawie, to czy ten przepis jest obowiązujący skoro ważniejszy akt czyli ustawa o nim nie wspomina.

Obłęd.

przepisać przepisy dotyczace przejść dla pieszych z rozpozrzadzenia do ustawy co załatwia tylko cześć problemów.

Jeśli ktoś nie znał przepisów dotyczących znaku to nawet jak się te przepisy przepisze do ustawy to nie ma żadnej gwarancji że kierowca zacznie je rozumieć czy choćby zapamięta.

Niestety sądy często mają problem ze zrozumieniem przepisów dlatego czesto w takich samych sprawach w różnych sądach są inne wyroki.

Np Najsztub ponoć jechał autem wolniej niż rowerzysta i mimo to odkrył jakieś nowe prawo fizyki że pieszą potrąconą na zebrze daleko odrzuciło.

Sąd uznał, że staruszka się za szybko poruszała dlatego Najsztub nie miał szans jej nie potrącić.

To po co zebry?

Po co sądy?

Po co kodeks?

G
Gość

"Dlaczego udajesz kretyna drogowego?"

Warto wrócić do przepisów.

Pieszy nie może przechodzić przez jezdnię gdzie mu się podoba.

Art. 13. Prawo o ruchu drogowym

Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

Art. 33. Prawo o ruchu drogowym

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

Stosujmy się do przepisów, a nie słuchamy internetowych mędrców.

Piszę to jako pieszy, kierowca i rowerzysta.

Przez większość roku wykonuję te czynności codziennie.

G
Gość
8 lipca, 12:16, Gość:

Kiedy w końcu mandaty:

1000zł za przejazd rowerem po przejściu dla pieszych

500zł za przejście w niedozwolonym miejscu

500zł za rozmawianie przez telefon w czasie przechodzenia przez jezdnię.

8 lipca, 15:34, Gość:

Albo jestes idiotą albo nie masz PJ ani nawet karty rowerowej.

A może jedno i drugie.

Można jezdzić rowerem po przejściu.

Pieszy może przechodzić jezdnię praktycznie wszędzie a głupi kierowca i tak będzie myślał że tylko po zebrze

Rozmawianie przez telefon podczas przechodzenie przez jezdnie jest dozwolone.

Kierowca też może rozmawiać przez telefon gdy jedzie po jezdni a nawet gdy jedzie po przejściu

W Polsce mandat 500 zł to jest jak policji uda się dogonić kierowcę jadącego 216 km/h

8 lipca, 15:50, Gość:

1. Od kiedy niby rowerzysta może przejeżdżać przez PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH?

2. Nie, w warunkach miejskich pieszy nie może przechodzić przez jezdnię praktycznie wszędzie (oczywiście nie liczę stref zamieszkania). W praktyce może tylko i wyłącznie w miejscach wyznaczonych, oczywiście nie mówię o peryferiach miast, gdzie rzeczywiście warunki "pozwolenia przy zachowaniu szczególnej ostrożności" można spełnić.

Tak więc sorry, ale dwa najważniejsze argumenty pokazują, że to raczej Ty nie dość, że nie masz pj/karty rowerowej, to w ogóle nie masz zielonego pojęcia o ruchu drogowym.

2. Nie, w warunkach miejskich pieszy nie może przechodzić przez jezdnię praktycznie wszędzie (oczywiście nie liczę stref zamieszkania). W praktyce może tylko i wyłącznie w miejscach wyznaczonych, oczywiście nie mówię o peryferiach miast, gdzie rzeczywiście warunki "pozwolenia przy zachowaniu szczególnej ostrożności" można spełnić.

Tak więc sorry, ale dwa najważniejsze argumenty pokazują, że to raczej Ty nie dość, że nie masz pj/karty rowerowej, to w ogóle nie masz zielonego pojęcia o ruchu drogowym.

---------------------

Dlaczego udajesz kretyna drogowego?

Jeśli masz PJ to uczyli cię tego że pieszy nie musi przechodzić po zebrze.

Jeśli nie masz PJ to wystarczy że kupisz kodeks

Takie głupie teksty jak twój są groźne bo mogą innym wmówić że kierowca ma pierwszeństwo a pieszy przechodzi przez drogę nielegalnie.

Bzdura jest że pieszy może przechodzic przez jednie w Strefie Zamieszkania. W SZ nie ma podziału na jednie i chodniki czyli albo niema chodników albo nie ma jezdni.W obu przypadkach nie można mówić o przechodzeniu czegoś czego nie można przejść a tylko można po tym chodzić

SZ to miejsce dla zabawy dla dzieci co widać na znaku gdzie dziecko bawi się piłką.Zatem najbliżej jest temu miejscu do chodnika lub drogi dla pieszych z dopuszczeniem jady autami.

Tu nasz kodeks jest ułomny bo nie mamy jak w innych krajach stref pieszych a tylko SZ dodatkowymi znakami dzielimy na takie z dostępem dla aut lub bez

Z powodu wirusa nie doszło do nowelizacji kodeksu od 1 lipca gdzie prawa pieszych miały być podniesione bo nie tylko ty nie znasz kodeksu a wiele osób ucząc sie kodeksu ogranicza się tylko do ustawy PoRD.

Skutki są opłakane bo w Polsce zabija się tysiace osób głównie na przejściach

W Polsce liczba miejsc gdzie niewolno przechodzić jest bardzo małą i nie są to miejsca bez zebry

Zebry nie są malowane na wszystkich ulicach a że są powszechne w ścislym centrum czy na ruchliwych drogach stad przekonanie że jest ich wiele.

Jeśli we Wrocławiu jest prawie 1000 dróg i każda przecina się średnio w 3-5 miejscch z innymi drogami to robinam sie kilka tysięcy przecięć razy 4 wyloty skrzyżowania, plus przejscia na osi rozmaitych dróg pieszych poza skrzyżowaniami, to trzeba by namalować około20.000 zebr.A jakby doliczyć dogi wewnętrzne, Strefy Ruchu, drogi osiedlowe, drogi dojazdowe czy nawet krótkie podjazdy do posesji czyli wszędzie tam gdzie się przecina ruch pieszych i aut to trzeba by malować kilkadziesiąt tysięcy zebr.

Tymczasem jest ich mniej niż 2000 .

G
Gość
8 lipca, 12:16, Gość:

Kiedy w końcu mandaty:

1000zł za przejazd rowerem po przejściu dla pieszych

500zł za przejście w niedozwolonym miejscu

500zł za rozmawianie przez telefon w czasie przechodzenia przez jezdnię.

8 lipca, 15:34, Gość:

Albo jestes idiotą albo nie masz PJ ani nawet karty rowerowej.

A może jedno i drugie.

Można jezdzić rowerem po przejściu.

Pieszy może przechodzić jezdnię praktycznie wszędzie a głupi kierowca i tak będzie myślał że tylko po zebrze

Rozmawianie przez telefon podczas przechodzenie przez jezdnie jest dozwolone.

Kierowca też może rozmawiać przez telefon gdy jedzie po jezdni a nawet gdy jedzie po przejściu

W Polsce mandat 500 zł to jest jak policji uda się dogonić kierowcę jadącego 216 km/h

8 lipca, 15:50, Gość:

1. Od kiedy niby rowerzysta może przejeżdżać przez PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH?

2. Nie, w warunkach miejskich pieszy nie może przechodzić przez jezdnię praktycznie wszędzie (oczywiście nie liczę stref zamieszkania). W praktyce może tylko i wyłącznie w miejscach wyznaczonych, oczywiście nie mówię o peryferiach miast, gdzie rzeczywiście warunki "pozwolenia przy zachowaniu szczególnej ostrożności" można spełnić.

Tak więc sorry, ale dwa najważniejsze argumenty pokazują, że to raczej Ty nie dość, że nie masz pj/karty rowerowej, to w ogóle nie masz zielonego pojęcia o ruchu drogowym.

1. Od kiedy niby rowerzysta może przejeżdżać przez PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH?

---------------------

Od kiedy ma status pieszego czyli no opiekuje sie młodocianym do 10 raku życia jadącym rowerem.

Czy ty czytałeś kiedykolwiek kodeks czy w twoim pytaniu chodzi ci o podanie dokładnej daty od jak dawna ten przepis funkcjonuje?

Dodatkowo przejścia mają różny status i są różnie oznaczane.

jeśli przejście dla pieszych nazywane w Polsce zebrą jest na osi drogi dla rowerów to jest przeznaczone do przejeżdżania rowerami

Wyjątek jeśli na drodze dla rowerów przed rpzejsciem jest znak kończący te drogę oznaczony C13a

Jednak kierowca jadący jezdnią nie widzi czy takowy znak postawili na ścieżce wiec powinien uważać tak jakby go nie było

Dla kierowców stawia się znaki D6, D6a i D6b ale one się tak mało różnią, że kierowcy na nie nie patrzą.

Nie ma to wielkiego znacznia albowiem stosowanie się do tych 3 znaków wymaga od kierowcy dokładnie tych samych czynności czyli ma zwolnić dojeżdżajac do przejścia, ma zachować szczególną ostrożność i ma przepuścić pieszego i rowerzystę będącego na przejściu jak i się doń zbliżającego.

Są też inne przepisy mówiące kiedy kierowca ma ustąpić nawet gdy nie ma zebry

A
Ala

Tam jest to normą taże dopóki nie będzie płotu oddzielającego ulice to wypadki będą

G
Gość
8 lipca, 14:09, Marika:

Ludzie ładowali się na drogę w tym miejscu i ładować się będą. Taki naród - parę metrów do przejścia zaoszczędzą, ale od razu są na przystanku. O ile do niego dotrą. Pracowałam przy Stalowej, nieraz widziałam babcię o lasce człapiącą na przełaj. Nie wiecie, co zrobić? Dwumetrowy mur wzdłuż chodnika od kościoła aż do Stalowej będzie tańszy niż ciągłe akcje ratunkowe, straż, dźwigi. Na głupotę ludzką nie ma lekarstwa.

Nie pierz głupot jak potłuczona.

Od koscioła do Stalowej jest legalne przejście a przydałoby się więcej albowiem piesi mają prawo przechodzić tam jezdnię w wielu miejscach np. na skrzyżowaniu ze Spiżową. Niestety przy pięciu pasach ruchu i torowisku zapomnieli zrobić wysepek

G
Gość
8 lipca, 12:16, Gość:

Kiedy w końcu mandaty:

1000zł za przejazd rowerem po przejściu dla pieszych

500zł za przejście w niedozwolonym miejscu

500zł za rozmawianie przez telefon w czasie przechodzenia przez jezdnię.

8 lipca, 15:34, Gość:

Albo jestes idiotą albo nie masz PJ ani nawet karty rowerowej.

A może jedno i drugie.

Można jezdzić rowerem po przejściu.

Pieszy może przechodzić jezdnię praktycznie wszędzie a głupi kierowca i tak będzie myślał że tylko po zebrze

Rozmawianie przez telefon podczas przechodzenie przez jezdnie jest dozwolone.

Kierowca też może rozmawiać przez telefon gdy jedzie po jezdni a nawet gdy jedzie po przejściu

W Polsce mandat 500 zł to jest jak policji uda się dogonić kierowcę jadącego 216 km/h

1. Od kiedy niby rowerzysta może przejeżdżać przez PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH?

2. Nie, w warunkach miejskich pieszy nie może przechodzić przez jezdnię praktycznie wszędzie (oczywiście nie liczę stref zamieszkania). W praktyce może tylko i wyłącznie w miejscach wyznaczonych, oczywiście nie mówię o peryferiach miast, gdzie rzeczywiście warunki "pozwolenia przy zachowaniu szczególnej ostrożności" można spełnić.

Tak więc sorry, ale dwa najważniejsze argumenty pokazują, że to raczej Ty nie dość, że nie masz pj/karty rowerowej, to w ogóle nie masz zielonego pojęcia o ruchu drogowym.

G
Gość

Bardzo dziwne to potrącenie.W tym miejscu nie ma wysepki przy torach więc piesza albo szła od strony północnej przez wysepkę przy drugim torze albo od południa .

W obu przypadkach nie mogła wtargnąć bezpośrednio z wysepki więc dziwne, że motorniczy nie ostrzegał dzwonkiem

G
Gość
8 lipca, 11:03, Gość:

Ale to wina świateł. Bo czemu włącza się czerwone światło gdy człowiek chce przejść?.

I tak piesi nie przestrzegają przepisów i chodzą i jeżdżą na przejściu na czerwonym świetle!!!. A policja i tak z tego sobie nic nie robi.

A młodej kobiecie życzę zdrowia. Na pewno biedna przeszła szybką naukę przestrzegania przepisów.

Kolejny psychol

To ty nie wiesz jaka jest prędkość pieszego?

Wyciągnij kiedyś duópę z auta i zobacz, że każdy pieszy przechodzi na czerwonym, bo światla dla pieszych nie mają zółtego a jak się włączy czerwone to pieszy nie ma obowiązku zawracać a na teleportowanie się do przodu też nie ma szans

G
Gość
8 lipca, 12:16, Gość:

Kiedy w końcu mandaty:

1000zł za przejazd rowerem po przejściu dla pieszych

500zł za przejście w niedozwolonym miejscu

500zł za rozmawianie przez telefon w czasie przechodzenia przez jezdnię.

Albo jestes idiotą albo nie masz PJ ani nawet karty rowerowej.

A może jedno i drugie.

Można jezdzić rowerem po przejściu.

Pieszy może przechodzić jezdnię praktycznie wszędzie a głupi kierowca i tak będzie myślał że tylko po zebrze

Rozmawianie przez telefon podczas przechodzenie przez jezdnie jest dozwolone.

Kierowca też może rozmawiać przez telefon gdy jedzie po jezdni a nawet gdy jedzie po przejściu

W Polsce mandat 500 zł to jest jak policji uda się dogonić kierowcę jadącego 216 km/h

G
Gość
8 lipca, 14:24, Bmw:

A gdzie rowerowe bambusy

Co drą się zawsze że tylko rower

Rowerem się nikogo nie zabija

B
Bmw
8 lipca, 12:16, Gość:

Kiedy w końcu mandaty:

1000zł za przejazd rowerem po przejściu dla pieszych

500zł za przejście w niedozwolonym miejscu

500zł za rozmawianie przez telefon w czasie przechodzenia przez jezdnię.

8 lipca, 12:22, Gość:

Całkowie się z Tobą zgadzam.

Ale policja woli tego nie widzieć.

A Kiedy się wezmą za tych kierowców, którzy bez uprawnień jeżdżą bus pasami. A my normalni kierowcy (frajerzy) stoimy uczciwie w korkach!?.

8 lipca, 13:51, Gość:

Za to TAXI jedzie bus pasem i nie zatrzymuje się obok pojazdów przed przejściem dla pieszych - tylko gna

Bo to są złotówy im całe życie się spieszy i zawsze za mało zarabiają

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski