Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ potwierdza, że zapadł wyrok w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło 11 maja 2023 roku w Bydgoszczy. Proces odbył się w bydgoskim sądzie rejonowym.
Werdykt sądu był jednoznaczny - Martyna S., motornicza, która kierowała pojazdem w chwili, kiedy nastąpiło zdarzenie, została uznana współwinną. Orzeczona kara to 8 miesięcy pozbawienia wolności i konieczność zapłaty zadośćuczynienia rodzinie zmarłego mężczyzny. O końcu sprawy informowała Gazeta Wyborcza.
Wypadek miał miejsce na szynach tramwajowych w ciągu ulicy Andersa w bydgoskim Fordonie.
- W toku prowadzonego postępowania stwierdzono, że niewystarczająco dokładnie obserwowała, co dzieje się na przystanku w momencie, kiedy skład ruszał ze stacji - mówił Gazecie Pomorskiej prokurator Adam Lis, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
Przypomnijmy, że już z pierwszych ustaleń w śledztwie wynikało, iż 48-letni mężczyzna przy próbie wejścia do wagonu nie trafił na stopień i doszło do zahaczenia jego odzieży o wagon, w miejscu niewidocznym dla motorniczego. Tak zaraz po zdarzeniu informowała prokuratura. Ten scenariusz został potwierdzony w postępowaniu. Śledczy zasięgnęli opinii, między innymi biegłego w dziedzinie rekonstrukcji wypadków.
Po zahaczeniu o wagon, tramwaj przeciągnął mężczyznę, którego zauważył motorniczy innego składu. Dokładne przyczyny śmierci w wyniku odniesionych obrażeń potwierdzono po uzyskaniu wyników ekspertyzy przeprowadzonej przez biegłych medycyny sądowej.
Czarna seria wypadków
W ostatnich miesiącach na trasie linii tramwajowej do Fordonu doszło również do innych, tragicznych w skutkach zdarzeń. 26 stycznia tego doku u zbiegu ulic Andersa i Kleeberga zginęła potrącona przez tramwaj 75-letnia kobieta.
Wcześniej, 12 stycznia przy skrzyżowaniu Akademickiej i Kaliskiego potrącona została 14-latka. Dziewczyna zmarła w szpitalu z powodu doznanych obrażeń. Śledczy zabezpieczyli materiał z monitoringu miejskiego w tym miejscu. Na nagraniu pozyskanym od jednego ze świadków zdarzenia również zarejestrowany został przebieg tego wypadku. Prokuratura przyjęła, że nastolatka, przechodząc przez przejście dla pieszych (wiodące przez torowisko), miała mieć wzrok zwrócony na ekran telefonu komórkowego.
Do dzisiaj w miejscu, w którym doszło do ostatniego z opisywanych tragicznych zdarzeń, układane są kwiaty, znicze i pluszowe maskotki. Po wypadku drogowcy wspólnie z policją przeprowadzili akcję monitorowania newralgicznego miejsca. Badano, czy piesi przestrzegają zasad bezpieczeństwa, między innymi, czy stosują się do sygnalizacji świetlnej.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 73-letni Kondrat podjął trudną decyzję. To koniec. To zabrała mu malutka córka
- Tak pochowano Andrzeja Adamiaka z Rezerwatu. Pogrzeb musiał być utrzymany w tajemnicy
- Michał Milowicz mieszka na wysokościach. Takiego widoku z okna pozazdrości mu każdy
- Zenek Martyniuk takiego prezentu od syna się nie spodziewał. Daniel nieźle namieszał