Kłopoty Policji. Nadgodziny i wakaty tworzą błędne koło

Policja znalazła się w błędnym kole. Wakaty oznaczają, że ktoś musi wykonywać pracę za tych, których nie udaje się zatrudnić. A nie udaje się zatrudnić, bo płace w Policji kiepskie, roboty mnóstwo i są duże zaległości w wypłatach nadgodzin. Z tych samych powodów trudno też wysłać funkcjonariuszy na wolne za nadgodziny. No bo kto ich zastąpi?

Jedyne rozwiązanie tej sytuacji, jakie przychodzi do głowy, to dosypanie pieniędzy do policyjnego worka. Ale poprawi to sytuację tylko na chwilę. Wakaty od tego nie znikną. Aby młody człowiek serio rozważał policyjną karierę, musi być przekonany, że to może ciężka praca, lecz satysfakcjonująca. O satysfakcji nie może być jednak mowy bez dobrych zarobków. Na większe podwyżki szans nie ma. Koło znów się zamyka.