W Bydgoszczy godzinę W na Gdańskiej i jej przecznicach poprzedziły komunikaty, dokładnie tłumaczące, co się zmienia i w jaki sposób poradzić sobie w nowej sytuacji. Zapewniono też, że o każdym kolejnym przemeblowaniu mieszkańcy dowiedzą się zawczasu.
Między Brzozą i Łabiszynem gruntowna przebudowa drogi wojewódzkiej nr 254 trwa zaś od pół roku i od wiosny postępuje dość dynamicznie. O tej dynamice kierowcy przekonują się niemal każdego dnia na własnej skórze. Jednego dnia można było skręcić w Brzozie z ul. Łabiszyńskiej w Powstańców Wielkopolskich (to główne, obok ul. Bydgoskiej, arterie Brzozy)? Można BYŁO. Następnego dnia bowiem przed wjazdem w Powstańców Wielkopolskich stoi barierka i leżą zwały ziemi. Nikt nikogo o niczym nie uprzedza. Masz oczy i rozum, to radź sobie.
Także w sytuacji (środowej), gdy rano na jednym krańcu odcinka w ruchu wahadłowym robotnicy postawili sygnalizację świetlną, a na drugim końcu o niej zapomnieli. Lider karawany, która ruszyła na zielonym na końcu zwężenia natknął się na kierowcę jadącego na czołówkę z przeciwnej strony. Niczym jelenie na rykowisku przez jakiś czas panowie patrzyli sobie groźnie w oczy, po czym ten drugi wycofał się.
Wiwat zgoda między Polakami!
