https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klaryskom zagraża remont Focha?

Hanna Walenczykowska
Specjaliści sprawdzą, czy plomby umieszczone na ścianach kościoła Klarysek popękały z powodu prac na Focha, czy też zostały zniszczone umyślnie.

Specjaliści sprawdzą, czy plomby umieszczone na ścianach kościoła Klarysek popękały z powodu prac na Focha, czy też zostały zniszczone umyślnie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 100668" sub="Na wielu klamrach umieszczonych na ścianach świątyni brakuje szybek. Zniszczyli je wandale czy odpadły, bo pęknięcia ścian kościoła powiększają się? Fot. Dariusz Bloch">Zabytkowa, gotycko-renesansowa świątynia, Kościół Rektorski Braci Mniejszych Kapucynów, wzniesiony został w latach 1582-1602. Dziś, ponadczterystuletnie mury kościoła (podobnie jak gmachu muzeum i kamienicy przy ul. Gdańskiej 10) zaczynają pękać. Pierwsze groźne rysy powstały podczas rozbiórki Zakładów Graficznych im. Komisji Edukacji Narodowej oraz w trakcie późniejszej budowy Centrum Handlowego „Drukarnia”. Eksperci, by ocenić stan techniczny obiektu, prowadzili stały monitoring. Założyli m.in. specjalne czujniki, które pokazywały, czy i w jakim tempie powiększają się rysy.

- Na klaryskach zamontowano trzy plomby, z których dwie pękły - poinformował nas Czytelnik „Expressu”. - Takie uszkodzenie mogły spowodować tylko pękające ściany. Wygląda na to, że roboty drogowe prowadzone w ulicy Focha powodują silne drgania, które szkodzą bezcennemu zabytkowi.

Na ścianach świątyni, o czym się wczoraj dowiedzieliśmy w zakonie braci mniejszych kapucynów, nie zauważono nowych rys ani uszkodzonych plomb.

- Zakończyliśmy obserwację obiektu. Nic złego z nim się nie działo. Kościół jest bezpieczny, nic mu nie grozi - oświadcza Marek Jaworski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego i obiecuje, że stan techniczny świątyni zostanie sprawdzony.

Analizy w trakcie budowy „Drukarni” prowadzili naukowcy z Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego.

<!** reklama>- Kiedy skończyła się budowa centrum, zakończyliśmy monitoring - tłumaczy profesor Adam Podhorecki, dziekan Wydziału Budownictwa UTP. - Szkoda. Proponowaliśmy, żeby jeszcze przez dwa lata kontrolować stan świątyni. Kościół bowiem należy do budynków bardzo „sztywnych”, które długo bronią się przed skutkami zmian w podłożu. Uszkodzenia mogą powstać nawet po kilku latach.

Profesor Adam Podhorecki przypomina, że do dyspozycji nadal pozostaje cała dokumentacja z poprzednich badań. Można z niej w każdej chwili skorzystać.

- Prowadzone prace na ulicy Focha mogą mieć wpływ na stan kościoła Klarysek - przypuszcza prof. Adam Podhorecki i podkreśla, że jeśli uczelnia otrzyma zlecenie, wznowi analizowanie stanu świątyni. Inny z naszych Czytelników wskazuje jednak, że plomby są uszkodzone tylko od strony łatwo dostępnej dla przechodniów, mogły zatem zostać po prostu bezmyślnie zniszczone przez wandali.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski