https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KKP Bydgoszcz – Stomil: spojenie, poprzeczka i słupek! [ZDJĘCIA]

Tomasz Czachorowski
Na inaugurację kobiecej I-ligowej wiosny na stadionie przy ul. Słowiańskiej dopisała pogoda (słoneczko), dopisali też kibice. Nie dostroiły się tylko dziewczyny KKP Bydgoszcz.

Remisując bezbramkowo ze Stomilem Olsztyn bydgoszczanki przedłużyły do trzech serię meczów na 0:0 (poprzednio jesienią w Poznaniu z Polonią i u siebie z Pragą Warszawa).

W pierwszym meczu ze Stomilem było 2:0 dla KKP. Tym razem bliższe tego wyniku były olsztynianki. Dwukrotnie przed szansa zdobycia bramki stawała Sandra Bukowska, wychowanka KKP. Za każdym razem strzelała lewą nogą z dystansu z rzutów wolnych. Najpierw w 69 minucie piłkę na poprzeczkę wybiła Kamila Rosińska. A w trzeciej minucie, ostatniej, doliczonego czasu bydgoską bramkarkę uratował słupek (piłka wzdłuż linii wyszła w pole).

Najdogodniejszą okazję dla KKP jeszcze w I połowie, w 24 minucie, miała Magdalena Kałuzińska. Po dośrodkowaniu z prawej strony Anny Pawłowskiej, zamknęła akcję z lewej strony. Niestety, po jej strzale z ostrego kąta piłka trafiła w spojenie bramki.

Pierwszą groźną okazję w meczu miała inna wychowanka KKP grająca w Stomilu – Katarzyna Grzesik. Jej strzał lewą nogą w 12 minucie wybiła przy słupku na róg Kamila Rosińska.

- Zagraliśmy słaby mecz - przyznał trener Adam Góral. - Nie poznaję drużyny, która tak dobrze wyglądała w sparingach. W ogóle nie graliśmy swojej piłki. Dziewczyny jakby nie dotarły na mecz.

Najlepszą zawodniczką w KKP była bramkarka, która ratowała zespół w kilku sytuacjach, niczym Manuel Neuer z Bayernu Monachium.

- Lubię grę na przedpolu – zdradza Kamila Rosińska. - Miałyśmy troszkę szczęścia, ale strzał w poprzeczkę, czy słupek to jest zawsze strzał niecelny. Znowu zabrakło nam skuteczności i chyba zagraliśmy mało agresywnie, pozwalając rywalkom na zbyt wiele.

KKP Bydgoszcz – Stomil Olsztyn 0:0.

KKP: Kamila Rosińska – Joanna Dudek, Paulina Wierzbowska, Monika Kaźmierczak, Anna Pawłowska – Magdalena Kałuzińska, Karolina Pancek (89 Daria Gugała), Joanna Daleszczyk (kpt), Edyta Sobczyk (62 Marta Ossowska) – Ilona
Raczkowska, Agata Stępień.

Sędziowała: Paulina Nikodem z Ostrzeszowa.

W najbliższy weekend w 11. kolejce I ligi (grupa północna) KKP wyjedzie do Stargardu na mecz z Błękitnymi (w Bydgoszczy było 1:1).

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Obserwator
II liga wita. Jak trener może trzymać takiego wielkiego żółwia z kopytem na boisku co co chwilę leży i kwiczy na boisku? Ledwo co ma siły grać jedną połówkę a jak już leży i kwiczy to udaje urazy. Tfu takie oszustwa. Ale trener udaje, że nad tym panuje. Błazenactwo do kwadratu. Pogonić to towarzystwo. Dać grać młodszym ambitniejszym zawodniczkom.
z
zyx
A kim Ty wieśniaku jesteś, żeby w ten sposób ludzi oceniać anonimowa kanalio? Pajacyku zakompleksiony. Cichutko i do budy!
p
pyra
Dopóki w wyjściowym składzie wychodzić będzie ten toczący po boisku gruby słoń, dopóty będzie tak jak jest czyli kolejny widmo spadku.
Dajcie grać młodszym i zmienić tego nieudacznika pseudo trenera.
G
Gosc
czyli jak zwykle z dużej chmury mały deszcz a w zasadzie to go brak....czytałem te wszystkie artykuły o tym klubie brak tylko artykułu o sprzątaczce która jest mega nakręcona na pracę i nigdy tak jej się dobrze nie sprzątało jak teraz.....balon napompowany do granic możliwości a tu klapa na całego....jedyne co pozostaje to ubaw czytając te szumne zapowiedzi zderzone z szarą rzeczywistością
x
xyz
Zamilcz cymbale. Wstydu oszczędź.
L
Lekarz
Trener mówi,że nie poznaje drużyny .Proponuję przed każdym meczem z imienia i nazwiska zbadać wszystkich obowiązkowo łącznie z trenerem na prawdomówność.Być może na treningach trener ma dla ściemy grające w ligach gdzieś zachodnich Ukrainki ,a na meczu stawia mu się amatorszczyzna z pożal się Boże tragicznego klubiku z Bydgoszczy
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski