Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość - uspokajają drogowcy. Czy starczy jej nam do końca września?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Na Stromej kierowcom zafundowano slalom pomiędzy pachołkami i wystającymi z jezdni studzienkami
Na Stromej kierowcom zafundowano slalom pomiędzy pachołkami i wystającymi z jezdni studzienkami Tomasz Czachorowski
Jazda ulicą Stromą to prawdziwa przygoda - twierdzą kierowcy, którzy jednym tchem wyliczają listę pułapek, zastawionych przez ekipę remontową. - Nasi inspektorzy też je widzą i eliminują - twierdzi ZDMiKP.

Korki w godzinach szczytu, ryzyko uszkodzenia samochodu nocą, slalom pomiędzy pachołkami i wystającymi z jezdni studzienkami, które dodatkowo są nieoznakowane. To pakiet codziennych atrakcji czekających na śmiałków, którzy chcąc uniknąć korków na Kujawskiej czy przy Tesco, próbują szybciej dotrzeć do centrum, jadąc przez Szwederowo.

CZYTAJ TEŻ:http://express.bydgoski.pl/317366,Autobusy-linii-nr-61-nie-pojada-ul-Stroma-Wszystko-przez-kolosalne-opoznienia-spowodowane-remontem.html

- W godzinach pracy drogowców, stoją panowie regulujący ruch. Bywa różnie. Ale jak ich nie ma, to pozostaje liczyć tylko, że kierowcy podjeżdżający pod górkę nie wyegzekwują swojego prawa do pierwszeństwa i przepuszczą jadących slalomem z górki - tłumaczy Szczepan Jasiński, który pokonuje odcinek specjalny na Stromej dwa razy dziennie.
[break]
Największym zagrożeniem są wystające znacznie ponad poziom drogi studzienki kanalizacyjne, ale nie ma się co martwić, bo problem niebawem rozwiąże się sam.

- Od 28 sierpnia prowadzimy na Stromej prace, także przy frezowaniu nawierzchni na całym odcinku jezdni - bez zamykania ulicy dla ruchu. Od poniedziałku będą układane pierwsze warstwy nowej nawierzchni - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. Wylany asfalt uratuje podwozia i zawieszenia. Czyli... byle do poniedziałku.

- Następnie wymienione i wyregulowane zostaną krawężniki. Wykonawca naprawi też chodniki. Ostatnim etapem prac będzie ułożenie ostatniej warstwy nowej nawierzchni i wykonanie oznakowania poziomego - dodaje Kosiedowski.

Kierowcy nie są jednak jedynymi użytkownikami Stromej. - Codziennie widzę, jak dzieci idą do szkoły i przeprawiają się przez Stromą. I bez remontu był dramat. A teraz drogowcy, samochody. Tu się kroi nieszczęście - prorokuje mieszkanka ulicy Orlej. - A może trzeba było po prostu zamknąć tę ulicę na czas remontu od skrzyżowania z ulicą Żuławy, aż do dojazdu do Castoramy. Dojazd mieliby tylko mieszkańcy - dodaje.

Czytelnicy obawiają się również, że obiecywana poprawa jakości życia po miesięcznych wyrzeczeniach będzie wyglądała jak na sąsiednim Górzyskowie na ulicy Żwirki i Wigury.

- Przy okazji zapowiedzi remontu opisywano wymianę podbudowy jezdni wraz z regulacją studzienek oraz wymianę chodników. Generalny remont przeszedł odcinek od Gołębiej do Biedaszkowa, a od Biedaszkowa do Skorupki nie wymieniono podbudowy jezdni i nie dotknięto nawet chodników. Została tylko sfrezowana stara nawierzchnia i wylano nowy asfalt. Chodniki na tym odcinku są w tak fatalnym stanie już od 2002 roku - pisze do redakcji „Expressu” pan Artur z Bydgoszczy.

- Chodniki zostaną naprawione w ramach wymiany nawierzchni jezdni, co właśnie się dzieje. Do tej pory wykonawca przed rozpoczęciem roku szkolnego zrobił nową jezdnię i zabezpieczył dojścia do przystanków. Na jezdni czeka go jeszcze wykonanie grubowarstwowego oznakowania poziomego. W pierwszej kolejności na przejściach prowadzących dzieci do szkoły - zapewnia Krzysztof Kosiedowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!