Wszystko wskazuje na to, że wiosną przyszłego roku czeka nas istna kumulacja poważnych remontów w mieście. Drogowcy rozpoczną niezwykle ważne inwestycje, których początek będzie się w dużej mierze pokrywać. Kierowców czeka zatem prawdziwy festiwal utrudnień.
Wiadomo już, że kolejny raz nieco opóźnia się procedura wydania Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (tzw. ZRID) w przypadku ulicy Grunwaldzkiej. Początkowo start przebudowy (na odcinku od Węzła Zachodniego do granic miasta) miał się rozpocząć w wakacje. Później przełożono go na grudzień tego roku. Na ostatniej sesji rady miasta Maciej Gust, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, przekazał jednak, że rozpoczęcie rozbudowy Grunwaldzkiej planowane jest na wiosnę.
PRZECZYTAJ:Warto się pomęczyć [DZIEŃ DOBRY]
- Postępowanie w sprawie wydania zezwolenia na rozpoczęcie robót jest już na ukończeniu - powiedział nam Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy bydgoskiego zarządu dróg.
Lada dzień rozpocznie się za to wycena nieruchomości, które znajdują się w miejscu, gdzie jezdnia zostanie poszerzona. Te czynności stoją po stronie wojewody kujawsko-pomorskiego.
Liczy się doświadczenie
Przetarg na rozbudowę Grunwaldzkiej już się rozpoczął. Został jednak podzielony na dwa etapy. Głównie ze względu na wagę całego przedsięwzięcia. W pierwszym etapie zgłosiło się 13 zainteresowanych firm. Teraz drogowcy będą musieli wybrać siedem z nich, które zostaną zakwalifikowane do drugiego etapu. Dopiero wówczas będzie można złożyć konkretną ofertę. Liczy się doświadczenie, stabilna sytuacja finansowa oraz jak najlepsze zaplecze techniczne.
Na biurkach w Urzędzie Miasta Bydgoszczy jest z kolei zezwolenie na przedłużenie Trasy Uniwersyteckiej. Za kilka tygodni powinien zostać ogłoszony przetarg na prace budowlane. W przyszłym roku powinna też wystartować rozbudowa ulicy Kujawskiej. Oznacza to, że początek trzech najważniejszych inwestycji w najbliższej przyszłości może się pokrywać. Do tego dojdzie jeszcze przebudowa płyty Starego Rynku i kolejnych okolicznych uliczek.
Duży optymizm
Czy bydgoscy drogowcy nie boja się przez to paraliżu na ulicach miasta?
- Prace będą prowadzone w różnych punktach. Od wykonawcy będziemy też wymagali przygotowania tymczasowej organizacji ruchu. Do tych wielkich inwestycji podchodzimy z dużym optymizmem. Jesteśmy dobrze przygotowani i nie zamierzamy doprowadzić do paraliżu - obiecuje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik bydgoskich drogowców.
Prace na Grunwaldzkiej, Kujawskiej i przy przedłużeniu Trasy Uniwersyteckiej potrwają kilka lat. Najdłuższe prace potrwają do 2019 roku.