https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś "Orzeł", dziś nielot

Jarosław Jakubowski
Z powodu fuszerek budowlanych Miejskie Centrum Kultury przy ulicy Marcinkowskiego w Bydgoszczy będzie gotowe dużo później niż planowano.

Z powodu fuszerek budowlanych Miejskie Centrum Kultury przy ulicy Marcinkowskiego w Bydgoszczy będzie gotowe dużo później niż planowano.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173060" sub="Secesyjny salon sztuki, pokój akustyka, pracownie kultury i literacka, studio fotograficzne i nagraniowe, sala kawiarniano-wystawiennicza oraz widowiskowo-kinowa. To tylko niektóre pomieszczenia, jakie znajdą się w MCK. Fot. Tadeusz Pawłowski">Na nową siedzibę Miejskiego Ośrodka Kultury - już pod nazwą Miejskie Centrum Kultury - wybrano budynek po dawnym kinie „Orzeł” przy ulicy Marcinkowskiego 12-16. Prace budowlane rozpoczęły się w maju 2010 roku. Początkowo zakończenie realizacji inwestycji planowano na IV kwartał tego samego roku, a potem termin przesunięto na początek 2011 roku. Dziś wiadomo już, że MCK będzie gotowe jeszcze później.

- To prawda. Wystąpiły opóźnienia, choć na szczęście nie takie, jakich się obawialiśmy. Myślę, że nowe centrum kultury może być gotowe na początku 2012 roku - mówi Kajetan Soliński, p.o. dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Bydgoszczy.

<!** reklama>Szef placówki nie chce wypowiadać się na temat przyczyn tak dużego opóźnienia budowy. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, najważniejszą przyczyną jest niewłaściwy nadzór inwestycji ze strony Urzędu Miasta. Z jego ramienia zajmuje się tym Wydział Inżyniera Miasta i Nadzoru Inwestycyjnego. Nie pomogły inwestycji częste zmiany na stanowisku szefa MOK. Instytucja ma już trzeciego z kolei dyrektora od momentu rozpoczęcia budowy nowej siedziby.

- Wydział nie konsultuje z Miejskim Ośrodkiem Kultury zmian na etapie wykonawstwa. Plany, jakie zatwierdził ratusz, nie uwzględniały potrzeb przedstawień teatralnych. Jedyne wejścia na scenę były niewiele większe niż wejście do pokoju w mieszkaniu. Nie można było wnieść dekoracji. Inna sprawa to brak przejścia pomiędzy zapleczem technicznym a częścią kasową i foyer. Jedyne przejścia wiodą albo przez widownię, albo przez scenę. Także oświetlenie, które zaprojektowano, wystarczyłoby zaledwie do wystawiania na scenie jedynie monodramów - twierdzi nasz informator.

Część niedoróbek udało się naprawić. Przebito ścianę i zrobiono na tyłach budynku wejście techniczne, gdzie znajdzie się również rampa do rozładunku dekoracji, czego dotąd nie przewidywał zatwierdzony przez ratusz projekt.

Sala widowiskowo-teatralna będzie miała także dodatkowe oświetlenie. Nie wiadomo, co będzie z brakującym przejściem dla personelu. Jak się dowiedzieliśmy, MOK ma w najbliższych dniach przekazać prezydentowi Rafałowi Bruskiemu oraz Wydziałowi Inżyniera Miasta listę wszystkich swoich uwag do projektu.

Ratusz tłumaczy zmiany projektowe tym, że inne są priorytety obecnego kierownictwa MOK.

- Głównym powodem opóźnienia jest to, że w trakcie robót napotkaliśmy na liczne niespodzianki, a więc brak fundamentów, zbyt wysoki poziom wody gruntowej, fatalną jakość ścian, stropy, które trzeba było wylewać od nowa. Po prostu stary budynek był bardzo źle wykonany i wielokrotnie przebudowywany niezgodnie ze sztuką budowlaną - wyjaśnia Bogdan Tyborski, wicedyrektor Wydziału Inżyniera Miasta i Nadzoru Inwestycyjnego.

Początkowo koszty inwestycji szacowano na około 9 mln złotych, ale już wzrosły do około 12,6 mln złotych i nie wiadomo, czy jeszcze się nie zwiększą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski