– Dzień Edukacji Narodowej to taki moment, kiedy wszyscy wręczają nauczycielom różnego rodzaju nagrody i dyplomy – mówił dr Sławomir Drelich, kandydat z 4. miejsca na liście w okręgu bydgoskim, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie i filozofii oraz wicedyrektor w I LO w Inowrocławiu. – To chyba jedyny dzień w roku, gdy o nauczycielach i szkole pamięta się aż tak bardzo. Dzisiejsza pogoda, ciemne chmury, które nadciągają obrazują sytuację w polskiej edukacji – dodał.
Sławomir Drelich oraz Rafał Schaffrath pracowali w zespole Instytutu Strategie 2050, który pod kierunkiem Przemysława Staronia przygotował plan zmian w systemie edukacyjnym pt. „Edukacja dla Przyszłości”. Stanowi on podstawę postulatów edukacyjnych Polski 2050 Szymona Hołowni.
– Nakłady na polską edukacją porównać można do równi pochyłej. Kiedy przyjrzymy się skali nakładów na edukację w latach 2005-2021, to zobaczymy, że te nakłady w stosunku do PKB systematycznie spadają. W 2021 r. było to 4,9% PKB – to spadek o ponad jeden punkt procentowy w stosunku do roku 2005 r. - wyliczał Sławomir Drelich.
Jak mówił, z badań Banku Światowego wynika, że wzrost nakładów na edukację przekłada się na poprawę wyników gospodarki. – Kraje o najwyższym wzroście gospodarczym, kraje skandynawskie, które są znane z najlepszych systemów edukacyjnych, wydają na edukację ok. 6-6,5% na PKB. Po wygranych wyborach podniesiemy wydatki na edukację do 6% PKB. Będzie to pierwsza z rzeczy, jakie zrobi rząd, którego będziemy częścią – zapewniał kandydat.
Wśród źródeł finansowania wskazał środki, które będą pochodzić z likwidacji projektu budowy CPK w Baranowie czy wielu instytucji i funduszy powołanych przez PiS, które zdaniem Trzeciej Drogi nie spełniają swoich funkcji.
– Jestem nauczycielem, należę do gatunku, który obecnie powoli jest na wymarciu – stwierdził Rafał Schaffrath, nauczyciel języka angielskiego w VI LO w Bydgoszczy. – Nauczyciel po studiach zarabia ciut więcej niż najniższa krajowa – to kwota 3690 zł. Czy coś takiego może motywować młodych ludzi do wejścia do zawodu nauczyciela? W 2019 r. było niespełna 700 tys. nauczycieli. Według danych na koniec 2022 r. było ich tylko 513 tys. – wyjaśniał.
Jak mówił, rośnie również średnia wieku nauczycieli. Wśród propozycji Polski 2050, które poprawią sytuację oświaty wymienił:
- wzrost płac nauczycieli – początkujący miałby zarabiać średnią krajową, czyli obecnie 7,1 tys. brutto;
- zwiększenie autonomii nauczycieli w doborze metod, środków oraz treści nauczania;
- odchudzenie podstawy programowej;
- likwidację prac domowych;
- promowanie kompetencji przyszłości i praktycznych umiejętności.
– Nie trzeba zamykać oczu, zaciskać zębów, jest alternatywa – tą alternatywą jest Trzecia Droga. Albo trzecia kadencja PiS-u, albo Trzecia Droga. Już za trzy dni nadejdą lepsze czasy dla edukacji – uważa Rafał Schaffrath.
Jak podawał PAP, podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego pod koniec sierpnia dyrektor Departamentu Finansów Samorządu Terytorialnego w Ministerstwie Finansów przekazał, że część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego wyniesie w 2024 r. 76,6 mld zł. To wzrost o 18,6% (12 mld zł). Dodał, że w projekcie ustawy budżetowej zaplanowano wzrost średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych etapach rozwoju zawodowego o 12,3 proc.
