- Zwróciła się do mnie mieszkanka Bydgoszczy z problemem dotyczącym ruchu na ul. Kamiennej na wysokości przejazdy Bydgoszcz-Bielawy - interpeluje bydgoska radna Joanna Czerska-Thomas. - W godzinach szczytu nie można wjechać na Kamienną z Łęczyckiej.
Radna zwraca uwagę, że w tym miejscu tworzą się korki na obu pasach ruchu sięgające nawet kilometra. Bardzo podobny problem dotyczy skrzyżowania w pobliżu dworca Bydgoszcz-Wschód. Z Kamiennej auta zjeżające na ulicę Fordońska stoją w korku, kierowcy - podczas zmiany świateł - mają tylko kilka sekund na pokonanie skrzyżowania. W praktyce oznacza to tyle, że "przemykają" tamtędy jedynie 3-4 samochody.
Drugi dojazd
W praktyce - ulica Inwalidów biegnie równolegle do ulicy Kamiennej, dlatego jest dla kierowców traktowana jak inny, równoległy do Fordońskiej - dojazd do Fordonu. Głównie wtedy, kiedy chcą dojechać w rejon ul. Akademickiej. Na przejeździe kolejowym między Kamienną a Inwalidów trzeba jednak czekać - czasami pociągi jeżdżą tędy co kilka minut. To magistrala transportowa północ-południe i dość istotna linia pasażerska...
W perspektywie
Perspektyw poprawy sytuacji w tym miejscu na razie praktycznie nie ma. Wiadomo tylko tyle, że miasto chce modernizować i rozbudować tzw trasę Wschód-Zachód, czyli ul. Kamienną i Artyleryjską. - Projekt znajduje się obecnie na etapie uzyskiwania decyzji o oddziaływanie na środowisko - informuje Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy odpowiadający za drogi. - Dokumentacje obejmuje odcinek od węzła zachodniego do wschodniego.
Kozłowicz zwraca jednak uwagę na to, że - z uwagi na skalę - cała inwestycja zostanie na pewno podzielona na etapy.
Obciążony
Jest jeszcze jeden problem. - Przejazd kolejowo-drogowy przy ul. Inwalidów jest znacznie obciążony ruchem - wyjaśnia zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Rogatki są rzeczywiście często opuszczane, na co jako zarządca drogi nie mamy wpływu. Kompleksowe rozwiązanie przyniesie inwestycja rozbudowy trasy W-Z z węzłem wschodnim.
Kiedy zaczną się prace, nie wiadomo.
