- Gdybym miał takiego zawodnika jak Australijczyk Leigh Adams, to miałby kto pociągnąć resztę zespołu i zmobilizować chłopaków - rozmarzył się po meczu w Lesznie Zdzisław Rutecki.
<!** Image 2 align=right alt="Image 57159" sub="Para juniorów: Krzysztof Buczkowski (z lewej) - Marcin Jędrzejewski (w środku) do momentu kontuzji tego pierwszego spisywała się całkiem nieźle. /Fot. Jarosław Pabijan">Trener pochwalił jednak swój zespól za to, że pokazał charakter. Kto wie, jakby zakończyło się piątkowe spotkanie, gdyby w Polonii nie zabrakło kontuzjowanych: Andreasa Jonssona i Krzysztofa Buczkowskiego oraz Jonasa Davidssona.
Ten ostatni zrezygnował z występu, ponieważ... chciał się solidnie przygotować do niedzielnego półfinału eliminacji do Grand Prix, rozgrywanego w słoweńskiej Lublanie.
Czy po takim nieodpowiedzialnym zachowaniu zobaczymy go jeszcze w barwach Polonii?
- Za odmowę przyjazdu możemy odsunąć go od składu na następne spotkania. Jednak w naszej sytuacji kadrowej nie jest to chyba najlepsze rozwiązanie - powiedział Leszek Tillinger, prezes Polonii.
<!** Image 3 align=left alt="Image 57159" sub="Jednak prawdziwą rewelacją jest 18-letni Emil Sajfutdinow (zdjęcie obok). Fachowcy wróżą młodziutkiemu Rosjaninowi wielką karierę. /Fot. Jarosław Pabijan">Następna kolejka ekstraligi zostanie rozegrana dopiero 22 lipca i wtedy nasza drużyna powinna już wystąpić w optymalnym zestawieniu - z Jonssonem, Buczkowskim i Davidssonem.
Bydgoszczan czekają teraz bardzo ważne spotkania. Matematyczne wyliczenia pokazują, że Polonia może jeszcze uniknąć baraży. I to nawet wygrywając wyłącznie u siebie! Jeżeli ekipa z grodu nad Brdą odrobi straty z Tarnowa (41:49) i pokona ZKŻ Zielona Góra, to będziem miała na swoim koncie 12 punktów. To mogłoby wystarczyć, ale pod pewnymi warunkami.
Po pierwsze - bezpośredni rywale (ich terminarz w ramce obok) nie mogą już niczego wygrać na wyjeździe. Po drugie - Unia Tarnów musiałaby dodatkowo potknąć się jeszcze na własnym torze. Wystarczy jedna porażka.
W przeciwnym razie Jonssona i spółkę czeka dwumecz z zespołem, który także nie wejdzie do fazy pucharowej ekstraligi. Przegrany spada do niższej klasy rozgrywkowej, a wygrany jedzie baraż z wicemistrzem I ligi...