- Jesteśmy gotowi, by wejść z inwestycją na Rybi Rynek - mówi prezydent Bydgoszczy

Zobacz wideo: Rybi Rynek w Bydgoszczy - jakie zmiany nas czekają?

Postępowanie w sprawie działalności polegającej na prowadzeniu parkingu strzeżonego prowadzi Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Zdaniem ratusza, taka działalność na Rybim Rynku jest wykluczona i sprzeczna z zapisami planu. Na razie jednak wynik postępowania nie jest znany. Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy zapowiedział wystąpienie na piśmie do PINB, by dowiedzieć się, jakie są wyniki działań inspektora.

- Jak właściciel tego terenu dowiedział się o tym postępowaniu to udawał, że nie wiedział, że tam jest prowadzona działalność parkingowa. Nie mogę powiedzieć, kto jest właścicielem terenu, ale widziałem umowy – nie dość, że tam ktoś asfalt wylał tak jak wylał, postawił parkometry, to właściciel przyjął taką linię obrony, że nic o tym nie wiedział. Bo to wobec właściciela terenu jest prowadzone postępowanie PINB, ale parking robił dzierżawiący ten teren – takie jest tłumaczenie. Trochę to śmieszne, ale taka jest rzeczywistość, a udowodnić, że ktoś coś wiedział lub nie, to zupełnie inna kwestia. Musimy to wyjaśnić, bo jesteśmy prawie gotowi, by na Rybi Rynek wchodzić z tym projektem, który mamy przygotowany. I niewątpliwie w tym projekcie ten parking się nie mieści. Nie będziemy tam inwestować, ale ten parking tam działał nie będzie - zapowiedział Rafał Bruski, pytany przez radnych o sytuację na Rybim Rynku.

Ratusz podnosi, że Wydział Administracji Budowlanej UMB nigdy nie otrzymał zgłoszenia zamiaru budowy w tym miejscu parkingu, a tym bardziej jego przebudowy (z nawierzchni szutrowej na asfaltową).

Miasto nie chce odkupić działki, na której stały dwa spichrze, które spaliły się w pożarze (i na sprzedaż której w 2000 roku zgodę dała Rada Miasta Bydgoszczy) ale chce skłonić właściciela do jej zagospodarowania zgodnie z planami. A plan mówił o budynkach, które nawiązują do ocalałych trzech spichrzy. Jeśli tak się nie stanie, miasto mogłoby zablokować w ogóle wjazd do tego miejsca od strony ulicy Grodzkiej. Pewne jest, że miasto nie będzie czekać na rozstrzygniecie kwestii tego terenu, tylko pójdzie do przodu ze swoją inwestycją.

W jej ramach zagospodarowany zostanie nie tylko teren Rybiego Rynku i okolic Teatru Kameralnego, ale również ul. Grodzka na odcinku od ul. Podwale do skrzyżowania z ul. Przy Zamczysku.

"Dzięki przebudowie Rybi Rynek będzie mógł pełnić funkcje uzupełniające dla instytucji w pobliżu: Teatru Kameralnego, Muzeum Okręgowego oraz Barki Lemara. Stworzy to również możliwość uruchomienia gastronomii. Zadanie doskonale będzie współgrać ze zrealizowaną już w latach ubiegłych restylizacją uliczek przyległych do płyty Starego Rynku (m.in. Podwale, Kręta, Mostowa, część Grodzkiej). Z Rybiego Rynku zniknie też parking. Pozwala na to zbliżająca się do finału budowa wielopoziomowego parkingu Park & Ride przy ul. Grudziądzkiej. Wcześniej powstała infrastruktura tramwajowa (linia wzdłuż Kujawskiej) oraz drogowa (buspasy na Wałach Jagiellońskich i Kujawskiej), które ułatwiają podróże do ścisłego centrum komunikacją publiczną" - informuje Urząd Miasta Bydgoszczy.
Nie udało nam się dotrzeć do właściciela wspomnianego terenu.