Odkrywamy Bydgoszcz, odcinek 1

Niszczejący na Miedzyniu Młyn Tańskich to nieruchomość z bogatą i tragiczną historią. Posiadacze młyna, rodzina Tańskich (na ich cześć nazwano jedną z pobliskich ulic na osiedlu) została rozstrzelana w pierwszych dniach września 1939 roku. Zapłacili życiem za pomoc wycofującym się z miasta żołnierzom polskim, a także za aktywny udział w zwalczaniu niemieckiej dywersji w czasie tzw. "Krwawej niedzieli".
To Cię może też zainteresować
- Blady strach padł na bydgoskich działkowców. Komornik zajmuje konta ogrodom
- Pobicie Jarosława Dyksa z Bydgoszczy, jeden ze sprawców zapłacił... 16 złotych
- Turcja - wakacyjny hit Polaków teraz bez paszportu! Wyloty także z Bydgoszczy
- Ceny używanych aut w Bydgoszczy szaleją. Trzeba słono zapłacić [zdjęcia]
Potem młyn nie miał szczęścia do właścicieli. Przez lata służył Lasom Państwowym, potem na krótko trafił w ręce Diecezji Bydgoskiej. Ostatecznie przejęły go osoby prywatne i wydawało się, że ze wpisanym do ewidencji wojewódzkiego konserwatora zabytków młynem będzie już tylko lepiej. Na łamach "Gazety Pomorskiej", w 2009 roku, nowi właściciele kreślili poważne plany jego wykorzystania.
Zobacz zdjęcia młyna:
- Kupiliśmy młyn, bo to niezwykłe miejsce. Już prawie dwa lata temu mieliśmy plany gruntowego wyremontowania zabytkowego budynku. Pracowaliśmy nad nimi wspólnie z nieżyjącym już Sebastianem Malinowskim z Fundacji Kanału Bydgoskiego. W młynie miało powstać coś na kształt małego muzeum i może kafejka. Generalny remont młyna okazał się niestety bardzo kosztowny. Tak to bywa ze starymi budynkami, że często o wiele łatwiej jest zbudować nowy gmach. Mimo że obok postawiliśmy nową restaurację, nie pozwolimy, żeby młyn dalej popadał w ruinę. Jeśli nie w przyszłym roku, to w następnym znajdziemy pieniądze na jego remont - obiecywali inwestorzy.
Pieniądze na remont jednak się nie znalazły, a jego stan jest krytyczny. Mimo tego, jedno z bydgoskich biur nieruchomości oczekuje, że nowy właściciel zgodzi się wyłożyć 890 tysięcy złotych na jego zakup.
- Młyn ma powierzchnię 610m2 natomiast działka 1140 m2. Obszar działki nie znajduje się pod MPZP. Nieruchomość świetnie usadowiona, wokół nieruchomości lasy i tereny zielone. Mieszczący się na działce budynek z powodu braku MPZP może zostać przeznaczony na różnego rodzaju usługi lub mieszkaniówkę. Nieruchomość podpiwniczona o trzech kondygnacjach nadziemnych oraz z poddaszem dwuspadowym. Młyn zbudowany w 1900 r. wykonany z cegły. Nieruchomość znajduje się nad Strugą otoczona jest lasami z doskonałym połączeniem do centrum miasta. Idealne miejsce pod działalność gastronomiczną z noclegami oraz apartamenty w malowniczej okolicy - czytamy w prezentacji oferty.