Jedna piąta radnych to emeryci

Paweł Smoliński

31 lipca 2017, 16:05

Czy za kilka lat Radą Miasta będzie rządzić pokolenie Ireneusza Nitkiewicza (stoi miedzy Stefanem Pastuszewskim a Zbigniewiem Sobocińskim)?

Zgodnie z nową ustawą obniżającą wiek emerytalny, siedmioro bydgoskich radnych znajduje się w grupie osób, które jesienią osiągną wiek emerytalny. Aż pięcioro z nich ma Platforma Obywatelska.

Od października 2017 r. zacznie obowiązywać obniżony wiek emerytalny, ustanowiony przez rząd: 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

W Radzie Miasta Bydgoszczy w gronie emerytów znajdzie się jesienią aż siedmioro radnych - jedna kobieta i sześciu mężczyzn. Będą oni stanowić 22,5 proc. składu Rady Miasta. Najstarszymi wiekiem radnymi Platformy Obywatelskiej są w Bydgoszczy: 70-letnia (wiek podajemy rocznikiem) Alicja Witowska -Araszkiewicz (jednocześnie to najmłodsza stażem bydgoska radna), również 70-letni Andrzej Kaczmarek, 67-letni Lech Zagłoba-Zygler oraz Bernadeta Różańska-Majchrzak oraz 65-letni Janusz Drozdalski. Do tego emeryckiego grona jesienią dołączą niezależny radny Stefan Pastuszewski (68 lat) i jeden radny Prawa i Sprawiedliwości, 66-letni Andrzej Młyński

Platforma Obywatelska w bydgoskiej Radzie Miasta ma najwięcej radnych w wieku emerytalnych. To także klub, w którym przeciętna wieku jest najwyższa, bo wynosi prawie 54 lata (w PiS to ponad 48 lat, a w SLD-Lewicy Razem niecałe 43 lata). Nie oznacza to jednak, że inne partie w Radzie Miasta Bydgoszczy reprezentują wyłącznie młode osoby.

Każde ugrupowanie ma swoich seniorów, w Prawie i Sprawiedliwości są to 63-letni Jan Gaul i 59-letni Tadeusz Kondrusiewicz, a w SLD-Lewicy Razem 64-letni Kazimierz Drozd i cztery lata od niego młodszy Jan Szopiński.

Mocną reprezentację stanowi w Radzie Miasta Bydgoszczy pokolenie obecnych 30-latków. Jest ich aż dziewięcioro. To zarówno członkowie PiS (30-letni Paweł Bokiej i Szymon Róg oraz 35-letni Jarosław Wenderlich), PO (34-letnia Agnieszka Bąk, 30-letnia Monika Matowska) oraz SLD-Lewicy Razem (30-letnia Magdalena Krysińska, 37-letni Ireneusz Nitkiewicz i Tomasz Puławski).

>> Informacje z Bydgoszczy zdjęcia, wideo tylko na www.expressbydgoski.pl <<

40-latków w radzie reprezentują tylko dwie osoby z PiS, ale za to jakże aktywne: 49-letnia Grażyna Szabelska i 42-letni Tomasz Rega.

Spora jest za to grupa bydgoskich radnych 50-latków. Do niej zaliczają się: niezrzeszony i chyba najbardziej kontrowersyjny radny Bogdan Dzakanowski (54 lata), bliski mu światopoglądowo radny PiS Krystian Frelichowski (53 lata), 52-letni Stanisław Grodzicki i Mirosław Jamroży (obaj PiS), 59-letni Tadeusz Kondrusiewicz (PiS) oraz  53-letnia Katarzyna Zwierzchowska (PO).

Symboliczne jest w radzie pokolenie 20-latków (zresztą dobiegających 30.) To Mateusz Zwolak z PO i Jakub Mendry, obaj mają po 29 lat. Są najmłodsi w Radzie Miasta Bydgoszczy. Nie ma bowiem wśród naszych rajców osób z tak zwanego pokolenia Z, które dopiero wchodzi na rynek pracy.

Zobacz też:

Stare zdjęcia Bydgoszczy. Popatrzcie, jak się zmienia nasze miasto. To samo miejsce, dwie różne fotografie, które dzieli wiele dekad.

Zobacz galerię (24 zdjęcia)

Dla porównania, przyjrzymy się jak sprawa wieku wygląda wśród posłanek i posłów. Otóż zgodnie z nową ustawą obniżającą wiek emerytalny, w bieżącym roku 38 posłanek i 33 posłów znajdzie się w grupie osób, które osiągnęły wiek emerytalny. Stanowią oni ponad 15 procent składu obecnego Sejmu. Na koniec tej kadencji, czyli w roku 2020, aż 51 ze 131 posłanek będzie miało 60 lat lub więcej, a 69 z 329 posłów będzie w wieku 65 lat lub starszym.

Klub PO będzie miał najwięcej posłanek w wieku emerytalnym. Wśród 38 posłanek, które w 2017 roku będą miały 60 lat lub więcej, 20 jest bowiem w PO, 17 w PiS i jedna w PSL.
Z kolei klub PiS będzie miał najwięcej posłów w wieku emerytalnym. W przypadku mężczyzn, którzy w tym roku będą mieli co najmniej 65 lat, rozkład wygląda następująco: PiS – 21 posłów, PO – 6, Kukiz’15 – 2, PSL – 1, Unia Europejskich Demokratów – jeden, Wolni i Solidarni – jeden oraz jeden poseł niezrzeszony.

- Rząd więc z jednej strony obniża wiek emerytalny, ale z drugiej strony, wielu posłów w wieku emerytalnym decyduje o losach państwa i jednocześnie chce zachęcić Polaków do dłuższej pracy - uważa Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl.
Zdaniem Allicji Defratyki, obniżenie wieku emerytalnego najbardziej negatywnie wpłynie na wysokość emerytur kobiet.

Warto wiedzieć 
One żyją dłużej