– Autobusy wibrują, hałasują, w niektórych egzemplarzach odpadają okna(!), a jeszcze inne jeżdżą z otwartymi drzwiami. Mimo wielokrotnych skarg do ZDMiKP, nic się nie poprawia. Autobusy jeżdżą odmalowane, co widać, ale jeżeli chodzi o bezpieczeństwo pasażerów, to jestem przerażony na samą myśl przejażdżką takim ustrojstwem – zgłosił nam czytelnik.
Irex Trans obsługuje autobusy z numerami 51, 53, 55, 56, 58, 62, 67, 69, 73, 76 i 85. Od początku 2023 roku na tych liniach zastąpi go firma Mobilis, z którą podpisano 8-letnią umowę w listopadzie ubiegłego roku. Operator będzie musiał zakupić blisko 50 nowych pojazdów.
Zapytaliśmy o liczbę skarg związaną z pojazdami obsługiwanymi przez Irex Trans. – Wszelkie tego typu zgłoszenia są przekazywane do operatorów i muszą oni wyjaśnić całą sytuację. Wszelkie niewypełniane zapisy umowy, są karą finansową dla operatora – odpowiedział Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP.
Drogowcy nie otrzymali zgłoszenia dotyczącego jazdy z otwartymi drzwi. Takie zdarzenie zarejestrował jeden z pasażerów. Na filmie opublikowanym na profilu „Awaria bydgoskiego tramwaju” widać jak autobus porusza się al. Mickiewicza, co najmniej przez 20 sekund jadąc bez zamkniętych drzwi. O sprawę chcieliśmy zapytać także przewoźnika, lecz w czasie przygotowywania materiału, osoby odpowiedzialne za udzielanie informacji przez spółkę były niedostępne.
We wtorek 1 marca kujawsko-pomorscy inspektorzy transportu drogowego, w ramach cyklicznie prowadzonych działań sprawdzali stan autobusów komunikacji miejskiej w Bydgoszczy, Toruniu, Grudziądzu i Włocławku. Ze 102 skontrolowanych pojazdów w 14 przypadkach ujawnili usterki techniczne skutkujące zatrzymaniem dokumentów dopuszczających pojazdy do ruchu. W Bydgoszczy problem dotyczył czterech autobusów, co w porównaniu do ubiegłych lat jest dobrym wynikiem.
Podczas kontroli ujawniono nadmierną korozję elementów kratownicy, usterki układów hamulcowych, zawieszenia, nadmiernie zużyte ogumienie oraz wycieki płynów eksploatacyjnych. Wycofane z ruchu pojazdy będą mogły wrócić po naprawie i ponownym badaniu technicznym.
Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego przeprowadza także bieżące kontrole pojazdów, gdy otrzymuje zgłoszenia o usterkach. – Przy każdej skardze działamy niezwłocznie, nawet w dniu, w którym jest zgłoszenie, żeby nie doszło do tragedii. Nauczeni kilkunastoletnim doświadczeniem wiemy, że na takie rzeczy trzeba reagować bez zbędnej zwłoki – mówi nam Krzysztof Nowak naczelnik Wydziału Inspekcji w WITD.
