Jak zmiany, to na lepsze

Nowa kadra sprawiła, że przeprowadzono kilka remontów i pozyskano paru sponsorów, nie brakuje też planów na przyszłość.<!** Image 2 align=none alt="Image 209875" sub="Zaproszeni goście i mieszkańcy „Judyma” mogli obejrzeć wystawę i wysłuchać krótkiej prelekcji Piotra Fiałkowskiego / fot. Iwona Matusiak">

Ośrodek „Judym”, prowadzony przez Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu, który ma swoją siedzibę w Kołaczkowie, często wzbudza kontrowersje i emocje, od jakiegoś czasu jednak konsekwentnie zmienia swoje oblicze. Można się było o tym przekonać, podczas spotkania zorganizowanego z okazji Dnia Ludzi Bezdomnych. Jest to nieformalne polskie święto obchodzone 14 kwietnia, którego istnienie zainicjował założyciel Monaru i Ruchu Wychodzenia z Bezdomności, Marek Kotański. <!** Image 3 align=none alt="Image 209876" sub="fot. Iwona Matusiak">

Do „Judyma” przyjechali radni miejscy i powiatowi z terenu gminy Szubin, przedstawiciele urzędu miejskiego oraz wielu innych zaproszonych gości, którzy mogli zobaczyć, jak mieszkają podopieczni w „Judymie” oraz porozmawiać o problemach i codzienności.

- W tym dniu wszystkim bezdomnym życzę przede wszystkim szybkiego opuszczenia naszych murów. To miejsce jest dla was ostatecznością, musicie zrobić pierwszy krok, żeby usamodzielnić się i rozpocząć nowe życie - mówił podczas uroczystości prezes stowarzyszenia, Ryszard Torba.

Jest to jedyna tego typu organizacja w powiecie nakielskim, która zapewnia całodobowe schronienie wraz z trzema posiłkami dziennie. Ośrodek sam się utrzymuje, nie ma żadnych dotacji. Jedyna pomoc płynie od sponsorów i darczyńców, których na szczęście nie brakuje. Jednak, aby pozyskać pieniądze, potrzebne jest zaangażowanie pracowników. Od czasu powołania nowej kadry, czyli od ponad roku w placówce zaczęło się wiele zmieniać.

- Obecnie mamy ludzi, którym zależy na tym, aby w ośrodku dobrze się działo. Posiadamy odnowione budynki, a panie Kasia i Bogna postarały się o sponsorów takich jak Castorama, która zupełnie za darmo przekazuje nam uszkodzone materiały budowlane - mówił Ryszard Torba. - W remonty angażuje się wiele osób, wszystko wykonujemy sami, bo nie stać nas na ekipy fachowców - dodał prezes.

W placówce zmiany widoczne są gołym okiem, a pracownicy i podopieczni nie mają zamiaru spoczywać na laurach i planują już kolejne prace.

- Cały czas wykonujemy kolejne modernizacje. Będziemy próbowali odnowić cały budynek B, tak jak budynek A w ubiegłym roku, zwiększyć liczbę pryszniców. Potrzebujemy też magazynu na żywność. Kupiliśmy już chłodnię, ale przydałoby się odpowiednie pomieszczenie - przyznaje Katarzyna Jaskólska, dyrektorka „Judyma”.

Imprezie towarzyszyła wystawa „Orzeł symbolem Niepodległości”, przygotowana przez Piotra Fiałkowskiego oraz występ zespołu Jesienny Kwiat.<!** reklama>

- Dziękujemy wszystkim, którzy odwiedzili nas, odpowiedzieli na nasze zaproszenie i spędzili ten czas razem z nami - dodała Katarzyna Jaskólska.