Jak reagować w razie napadu, czy próby kradzieży?

75-letnia pani Aniela z Torunia wracała z zakupami do domu. W biały dzień na wysokości Muzeum Etnograficznego podbiegł do niej chłopak - około 16-letni - i wyrwał torebkę. Zakupy rozsypały się. Kobieta zaczęła głośno krzyczeć. Ktoś złapał złodzieja.

70-letni pan Henryk z ulicy Paderewskiego w Bydgoszczy spacerował po parku. Nagle pojawiło się dwóch nastolatków. Zaczęli ciągnąć go za konduktorkę przewieszoną przez ramię. Mężczyzna szarpał się z napastnikami, w końcu upadł. Oni z torbą uciekli. Pan Henryk ze złamaną nogą trafił do szpitala.

Jak zachowywać się w takich sytuacjach?

- Nadrzędną wartością jest zdrowie i życie. Zasada podstawowa w razie napadu, to nie szarpiemy się, bo może źle się skończyć. Od razu wzywamy pomoc - mówi Jarosław Paralusz, zastępca komendanta i rzecznik toruńskiej straży miejskiej. - Nie organizujemy co prawda specjalnych kursów samoobrony dla seniorów, ale przy okazji różnych spotkań na temat bezpieczeństwa, m.in. w klubach osiedlowych o tym też rozmawiamy. Uczymy, jak unikać zagrożenia, jak nie narażać się na przykre konsekwencje.

- Gdy napastnik wyrwie torebkę, trzeba odpuścić. To tylko torebka - tłumaczy Jędrzej Przeniosło, utytułowany mistrz sztuk walki prowadzący w całej Polsce, m.in. w Bydgoszczy (przy Fodońskiej) i Toruniu (przy Grunwaldzkiej) zajęcia z krav magi i samoobrony.

Kliknij poniżej i przeczytaj dalszą część artykułu

Jak zaznacza ekspert, ostatnim punktem systemu krav maga jest walka. Preferuje wyższość myślenia prewencyjnego. Jeśli mogę do czegoś nie dopuścić, nie dopuszczam. Tak jest z napaściami na osoby starsze w ich domach. Gdy ktoś dzwoni do domofonu, a nie wiemy kto to, nie wpuszczamy go. Idziemy szemraną dzielnicą, z przeciwka zbliżają się potencjalni napastnicy, omijamy ich, nie patrzymy prosto w oczy, nie przyjmujemy też jednak postawy przestraszonej, skulonej.
- Na moich zajęciach nie ma górnej granicy wieku - dodaje Jędrzej Przeniosło. - Jest tylko dolna. Trzeba mieć skończone 18 lat. Nie wiek jest jednak ważny, ale stan zdrowia. Zauważyłem, że dzisiejsi 50-latkowie są często bardziej sprawni niż 20-letni uczestnicy zajęć. 50-latek bez problemu zrobi 30 pompek. Młodzież jest w kiepskiej formie, bo za dużo czasu spędza przy komputerach.

Jeśli idziemy szemraną dzielnicą, zbliżają się potencjalni napastnicy, omijamy ich, nie patrzymy prosto w oczy - Jędrzej Przeniosło, instruktor

Jeśli jednak ktoś ma już swoje lata, chce trenować, a choruje na serce, czy jest po operacji kręgosłupa, jego możliwości treningowe spadają. Dla takich osób wyjściem są treningi personalne, dostosowane do potrzeb i możliwości.

Przeczytaj też: Bydgoszczanin chce wyższej emerytury za zmuszanie go do ośnieżania

- W zeszłym roku organizowaliśmy trzy kursy samoobrony, jeden dla osób 55 plus, dwa dla 65 plus. Skorzystało po 25 osób na każdym kursie. Kurs trwa 24 godziny. Jest organizowany dwa razy w tygodniu - mówi prezes toruńskiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej i wiceprezes zarządu TKKF. - Ludzie chętnie przychodzą. Jest nie tylko nauka samoobrony w razie napaści, ale też gimnastyka. Uczymy zasad, jak unikać zagrożeń. Bezpieczna odległość to 1,5 metra. Podpowiadamy też jak się bronić przed oszustami, np. udającymi wnuczków.

W tym roku też będą kursy 
- zaczną się w lutym. Złożony został wniosek do magistratu o dotację. Zajęcia odbywają się w Fittness Klubie TKKF Ośrodku Terapii Ruchowej przy ul. Wojska Polskiego.

• Protest rodziców w Białych Błotach: chcą jednej szkoły, nie dwóch

• Studniówkowa moda w Bydgoszczy 2017. Najlepsze kreacje

Polub "Express" na Facebooku