Były plany, przyszedł czas na ich realizację - w Bydgoskim Parku Przemysłowym już działa kilka nowych firm, a finalizowane są umowy z kolejnymi inwestorami.
264 hektary uzbrojonego terenu, fantastyczne skomunikowanie dowolnymi środkami transportu i szansa na umowy z wielkimi inwestorami - to niepodważalne plusy powołanego do życia w zeszłym roku Bydgoskiego Parku Przemysłowego.
Udziałowców BPP jest ośmiu. Są to: „Zachem”, miasto Bydgoszcz, Akademia Techniczno-Rolnicza, Metalko, Corimp, MD Projekt, Regula i Zachem UCR.
Jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością park został zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sądowym 21 lipca bieżącego roku. Miesiąc później podpisano umowy z miastem Bydgoszczą o zarządzanie i użyczenie tego terenu. Celem nadrzędnym jest aktywizacja terenu poprzemysłowego.
Z 40 działających w parku firm nowe są dwie: bydgoska spółka Westmet, produkująca tłoki do lokomotyw, która zatrudnia 20 osób, oraz firma Corimp, zaczynająca na tym terenie budowę sortowni odpadów.
Szef parku od kilku miesięcy prowadzi negocjacje z wieloma spółkami, które zainteresowane są inwestowaniem w grodzie nad Brdą.
Bliskie wejście do Bydgoszczy deklarują dwie firmy z branży samochodowej - niemiecka oraz amerykańska.
- Chcemy ściągnąć do bydgoskiego parku inwestorów, którzy mogą zaproponować najnowocześniejsze technologie - mówi prezes BPP, Grzegorz Dudziński.
Coraz głośniej mówi się o zainteresowaniu Bydgoskim Parkiem Przemysłowym ze strony Irlandczyków i Amerykanów.
- Już zaangażowano kilkaset tysięcy dolarów grantu rządu amerykańskiego dla opracowań technologiczno-wykonawczych inwestycji, która ma powstać na terenie parku - mówi prezes Grzegorz Dudziński.
Jeśli umowy zostaną sfinalizowane, w BPP znajdzie pracę wielu mieszkańców naszego miasta.
