Meszek jest w tym roku zadziwiająca liczba. Dostaliśmy zgłoszenia, że nie sposób wyjść spokojnie na spacer. Są wszędzie. - Atakują nas i obłażą, wchodzą do buzi, oblepiają spocone ciała, rowery i samochody. Mam dość tych małych drani - pisze do nas Czytelniczka, a inna relacjonuje, że w Nowej Soli nie można spokojnie chodzić ulicami bez wizyty w sklepie celem zakupy środków chemicznych na te małe owady. Skąd taki wysyp meszek w tym roku?
Owady zasiedlają tereny wilgotne, takie, które znajdują się w pobliżu zbiorników wodny. Skąd zatem tyle meszek w miastach? Najprawdopodobniej przemieściły się do nas wraz z wiatrem znad mokrych i wilgotnych miejsc znajdujących się w pobliżu dużych miast nie brakuje.
Przeczytaj koniecznie: Piszesz coś na Facebooku? Tych słów już nie możesz używać (LISTA ZAKAZANYCH SŁÓW)
Meszki osiągają od 1,5 do 6 mm długości. W naszym kraju żyje ich około 50 odmian. Larwy owadów rozwijają się w bieżących wodach - małych ciekach i rzekach, które oczyszczają żywiąc się martwymi szczątkami roślin, zwierząt oraz ich odchodami. Ta ich działalność jest bardzo pożyteczna ponieważ poprawia czystość rzek.
Robert Makłowicz zdradza tajemnice idealnego grillowania. "Marynaty są okropne"