Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krwiopijcy jeszcze niegroźni

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Regularne opryski terenów zielonych położonych nad rzekami i stawami przynoszą rezultaty - populacja komarów i meszek znacząco się zmniejszyła.

Regularne opryski terenów zielonych położonych nad rzekami i stawami przynoszą rezultaty - populacja komarów i meszek znacząco się zmniejszyła.

<!** Image 3 align=none alt="Image 188807" sub="W drugiej połowie maja opryski zostaną wykonane na terenach: nabrzeża Brdy (od Smukały do Brdyujścia) i Wisły, okolice Kanału Bydgoskiego (także „starego”), Wyspy Młyńskiej Fot.: Dariusz Bloch">Pierwsze naprawdę wiosenne dni przed nami. Dziś temperatura powietrza może wynieść około 28 stopni Celsjusza. Nieuchronnie zbliża się czas, w którym największym kłopotem staną się insekty. Jak dowiedzieliśmy się w Wojewódzkiej Stacji Sanitaro-Epidemiologicznej, aktywne są tylko kleszcze.

- Atakują w lesie, na działce, w parku. To pasożyty przenoszące groźne dla człowieka choroby - przypomina Stanisław Gazda, rzecznik WSSE w Bydgoszczy. - Kleszcze żyją i rozmnażają się dzięki swoim żywicielom: ssakom. Najbardziej agresywne są na przełomie maja i czerwca oraz sierpnia i października, czyli w okresie, kiedy jest ciepło i wilgotno.

Dojrzałe samice, zanim złożą zapłodnione jaja, muszą napić się krwi. Obecność żywiciela wyczuwają z niedużej odległości, spadają na niego z drzew i krzewów lub wypełzają z traw. Wpijają się w skórę. Ukłucie kleszcza nie jest bolesne, ponieważ wydzielina tych pajęczaków zawiera substancje znieczulające. Razem z nią do organizmu mogą zostać wprowadzone chorobotwórcze drobnoustroje, w tym krętki boreliozy oraz wirusy zapalenia opon mózgowych.

<!** reklama>Przeciw obu chorobom można się zaszczepić. Lepiej jednak stosować środki zapobiegawcze - na przykład preparaty odstraszające owady oraz odpowiedni ubiór.

Mniej groźne, ale za to bardziej dokuczliwe, są meszki i komary. Na szczęście, w Bydgoszczy ich populacja znacznie się zmniejszyła dzięki regularnym opryskom. W tym roku miasto ogłosiło przetarg na oprysk obszaru około 80 hektarów preparatami zabijającymi larwy tych owadów. Miasto zdecydowało, że zabiegi zostaną wykonane w drugiej połowie maja na terenach: nabrzeża Brdy (od Smukały do Brdyujścia) i Wisły, okolice Kanału Bydgoskiego (także „starego”), Wyspy Młyńskiej. Ponadto przewiduje się, że opryski przeprowadzone zostaną interwencyjnie (trzy razy) na wskazanych przez służby porządkowe i mieszkańców terenach położonych w Fordonie (Przylesie, os. Tatrzańskie, Centrum Onkologii), Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku, Ostromecku, miejskich parkach, nad Balatonem (Bartodzieje) i wokół hali „Łuczniczka”.

Nad wodami na razie żadnych niemiłych niespodzianek nie powinno być. Woda jest przezroczysta i zacznie kwitnąć dopiero za kilka tygodni. Na razie jest zbyt zimna (od 10 do 12 st. C).

- Największym zagrożeniem jest alkohol - twierdzi Roman Guździoł, wiceprezes WOPR w województwie kujawsko-pomorskim. - Jeśli już ktoś zdecyduje się na kąpiel w tak zimnej wodzie, powinien być trzeźwy. Będą bardzo duże różnice temperatur, dlatego do wody trzeba wchodzić powoli.

Na kąpieliskach jeszcze ratowników WOPR-u nie będzie. Bezpieczeństwa strzec mają ratownicy pracujący społecznie. Na Zalewie Koronowskim zostanie zwodowana ośmiometrowa łódź. Pierwsze próby zaplanowano na 2 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!