Do potrącenia doszło na ul. Mątewskiej w Inowrocławiu. Ofiary - 15 i 17-latka znały sprawcę i od razu wskazały jego miejsce zamieszkania. Pod domem rodziców znaleziono auto.
Okazało się, że samochód zabrał chłopak bez wiedzy rodziców. Postanowił wybrać się na przejażdżkę.
Policjanci podjęli czynności, by go aresztować. Po około dwudziestu minutach był on już w rękach policji.
Policjanci ujęli go, jak szedł ulicą. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że ma 0,68 promila alkoholu w organizmie.
Dodatkowo sprawca nie posiadał uprawnień do kierowania. Tego dnia trafił do policyjnego aresztu. Za swoje zachowanie musi się liczyć z karą więzienia. Jakie ostatecznie usłyszy zarzuty, uzależnione będzie od dalszych ustaleń.