Czy komisja, której opinia będzie miała kluczowe znaczenie dla przyszłości obywatelskiego projektu o utworzeniu uniwersytetu medycznego w Bydgoszczy, faktycznie odbędzie posiedzenia w naszym mieście? - Na zaproszenie nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi, ale jest na to za wcześnie. Bardzo liczymy, że zaproszenie zostanie przyjęte. Jesteśmy w stanie zorganizować posiedzenie komisji w wybranym przez posłów czasie - mówi Michał Sztybel, koordynator Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej i doradca prezydenta.
- Na takie inicjatywy staramy się w Sejmie odpowiadać pozytywnie. W przyszłym tygodniu spotkamy się w gronie prezydium komisji i ustalimy, czy i w jakim terminie jest to możliwe, oczywiście będę zwolennikiem tego, aby takie posiedzenie komisji w Bydgoszczy się odbyło - deklarował na antenie Radia PiK Rafał Grupiński.
W tego typu skomplikowanych sprawach posłowie powinni mieć możliwość poznania szczegółów na miejscu. - Michał Sztybel, UMB
Na kolejnym posiedzeniu Sejmu głosowany będzie również wniosek posła Pawła Skuteckiego (Kukiz ’15), który zaproponował, żeby sprawą projektu ustawy o utworzeniu uniwersytetu medycznego zajęła się również komisja zdrowia.
Dla sprawy uniwersytetu miałoby to duże znaczenie. O ile w komisji edukacji może być trudno zebrać poparcie dla wniosku (zasiada w niej, oprócz posła Skuteckiego, również znana z emocjonalnych wypowiedzi posłanka z Torunia Iwona Michałek), to w komisji zdrowia dużo do powiedzenia ma jej wiceprzewodniczący, bydgoski poseł Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Latos.
- Jeśli tak się stanie, posłów wchodzących w skład komisji zaprosimy również na posiedzenie wyjazdowe. W tego typu sprawach powinni oni móc poznać szczegóły na miejscu - uważa Michał Sztybel.
Miejscem posiedzenia mógłby być jeden z bydgoskich szpitali uniwersyteckich.