Irańczyk Hassan kupił trzy czwarte
Huty Szkła Gospodarczego „Irena”. Nabył zakład za 9,7 miliona
złotych. Pierwotnie huta miał być sprzedana za 27 milionów
złotych.
<!** Image 2 align=none alt="Image 208332" sub="Część pracowników huty najpewniej po uruchomieniu produkcji powróci do pracy.
Fot. Renata Napierkowska">
- Dobra wiadomość jest taka, że
jak w hucie ruszy produkcja, to ludzie wrócą do pracy. Nadal wielu
byłych pracowników pozostaje bez zatrudnienia – mówi na wieść
o sprzedaży huty Irena, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w
Inowrocławiu, Przemysław Stefański.
Hutę kupił Irańczyk
Hassan, który wcześniej przez wiele lat współpracował z
inowrocławską firmą i kupował w niej kryształy. Już w ubiegłym
roku syndyk masy upadłościowej Grzegorz Floryszak uważał go za
jednego z najbardziej poważnych, spośród potencjalnych
inwestorów, jednak do sfinalizowania umowy wówczas nie doszło.
Dziś Irańczyk wpłacił pół miliona złotych wadium. Jak się
dowiedzieliśmy, zamierza w hucie zatrudnić około 60 byłych pracowników. Do podpisania umowy dojdzie za tydzień, w przyszły piątek, po uprawomocnieniu postanowienia i zatwierdzeniu wybranej przez syndyka oferty przez sędziego komisarza.
<!** Image 3 align=none alt="Image 208333" sub="Syndyk Grzegorz Floryszak znalazł nabywcę na część zakładu.
fot. Renata Napierkowska">
Syndyk Grzegorz Floryszak w rozmowie z
„Expressem” na temat sprzedaży huty, nie wykluczał, że jeśli
w najbliższym czasie nie znajdzie się zdecydowany nabywca, to
będzie dzielił majątek i sprzedawał na części. Ponieważ
Irańczyk nabył tylko trzy czwarte zakładu, teraz jeszcze trzeba
znaleźć kolejnego nabywcę na pozostałą część huty.
- Pozostał do sprzedaży wydział W1, gdzie prowadzona była produkcja szkła sodowego, sklep i parking. Liczę, że uda mi się znaleźć jednego nabywcę również na tę część majątku. Jeśli nie, to będziemy zbywać oddzielnie poszczególne obiekty - zapowiada Grzegorz Floryszak.
<!** reklama>
- W związku z uzyskaną informacją o
sprzedaży huty „Irena” wyrażam z tego powodu zadowolenie i
nadzieję, że dzięki tej decyzji przywrócona zostanie w
najbliższych miesiącach produkcja. Na tę decyzję oczekiwało
około 200 byłych pracowników huty. Większość z nich do tej
pory nie znalazła żadnego miejsca pracy i znajduje się w bardzo
trudnej sytuacji życiowej – stwierdził prezydent Inowrocławia
Ryszard Brejza.
