Przed rokiem najlepszy polski tenisista także wystartował we wspomnianym turnieju (wówczas odbywał się on tydzień wcześniej). Grę rozpoczął od drugiej rundy, potknął się jednak już na pierwszej przeszkodzie - lepszy okazał się Węgier Marton Fucsovics.
Hubert Hurkacz zagra w turnieju w Stuttgarcie
Podobnie jak dwanaście miesięcy wcześniej, tak i tym razem Hurkacz zmagania w Stuttgarcie rozpocznie od 1/8 finału. Przywilej ten spotkał czterech najwyżej rozstawionych tenisistów. Jego pierwszym rywalem będzie zwycięzca pojedynku pomiędzy grającym z dziką kartą Hiszpanem Feliciano Lopezem, a jednym z zawodników, który do turnieju przebijał się przez kwalifikacje. Pierwsze spotkanie singlowe z udziałem naszego zawodnika zostanie rozegrane w środę lub czwartek.
Jeśli Hubert wyeliminuje pierwszą przeszkodę, w ćwierćfinale zmierzy się najprawdopodobniej z tenisistą z Włoch (Matteo Berrettini - obrońca tytułu, Lorenzo Sonego). Z kolei potencjalnym półfinałowym rywalem Polaka jest rozstawiony z numerem jeden Grek Stefanos Tsitsipas.
Hubert Hurkacz broni tytułu deblowego w Stuttgarcie
W zmaganiach w Niemczech wystartują także dwaj tenisiści z USA, którzy w rankingu plasują się przed naszym zawodnikiem. Mowa o Taylorze Fritzie (8. miejsce) i Francesie Tiafoe (12. lokata). Obydwaj znaleźli się jednak w innej połówce drabinki niż Hurkacz.
Polski tenisista weźmie także udział w zmaganiach deblowych, w których przed rokiem okazał się zwycięzcą (w parze z Mate Paviciem). Jego tegorocznym partnerem będzie Amerykanin Marcos Giron, a rywalami w pierwszej rundzie będą Meksykanin Santiago Gonzalez i Francuz Edouard Roger-Vasselin (duet rozstawiony z numerem trzecim).
