https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gollobowie znów na ustach kibiców. Wracamy do meczu Polonia Bydgoszcz - Wanda Kraków (49:41)

Jacek Gollob
Jacek Gollob Michał Szmyd
Oskar nie znalazł pogromcy wśród rywali i wywalczył płatny komplet. Cegiełkę do wygranej dołożył też jego 47-letni tata. Odżyły wspomnienia sprzed lat, gdy ten ostatni ścigał się na Sportowej z bratem Tomaszem.

Polonia debiutowała w niedzielę przed własną publicznością w sezonie 2016. Pierwszy mecz przy Sportowej był bardzo ciekawy. Sprawa wyniku rozstrzygnęła się dopiero w przedostatniej gonitwie. Wygrana cieszy tym bardziej, że Wanda wzmocniła się przed tym sezonem (Patrick Hougaard - ostatnie dwa sezony spędził w Polonii, Chris Harris, Mads Korneliussen), a jej działacze nie ukrywają, że celują w czołowe miejsca w Nice Polskiej Lidze Żużlowej.

Każdy zawodnik - poza Patrykiem Sitarkiem, który upadł w biegu juniorskim zmierzając po pewny punkt - dołożył swoją cegiełkę do sukcesu. Ale „ojcem” zwycięstwa był Oskar Ajtner-Gollob. 21-latek, debiutujący w barwach Polonii, nie znalazł pogromcy wśród rywali i zdobył płatny komplet (13 punktów + 2 bonusy).

- Zaowocowała codzienna, ciężka praca na treningach i w garażu od godziny 7 do 22 - opowiadał po zawodach najmłodszy z klanu Gollobów. - Przyznam szczerze, że sam jestem trochę zdziwiony. Kibice przyzwyczaili się, że zdobywam po 4-5 punktów. Mnie to jednak nigdy nie zadowalało, wiedziałem, że stać mnie na więcej. Jazda na motocyklu bardzo mnie bawi i wiedziałem, że ciężka praca przyniesie kiedyś efekty.

- Dwadzieścia procent mojego wyniku w meczu z Wandą to zasługa Andrieja Kudriaszowa. Spędziłem z nim wiele czasu; podczas treningów pożyczał mi swoje motocykle. Dzięki temu mogłem lepiej dopasować swój sprzęt. Kiedy upadł w 13. biegu, wybiegłem na tor, pomogłem czyścić jego kevlar, chciałem dodać mu „powera”. Chyba się udało, bo powtórkę wygrał.

Ajtner-Gollob zaimponował kibicom w 8. wyścigu, gdy stoczył ostrą walkę z Chrisem Harrisem. Młodzian nie dał się wyprzedzić, blokując doświadczonego rywala przy płocie.

- Nie zrobiłem niczego złego, tak się ściga na żużlu. Gdy zjeżdżaliśmy do parkingu, Harris wystawił mi tylne koło. To było nieeleganckie, takie zachowanie nie przystoi uczestnikowi cyklu Grand Prix. Ja bym się tak nie zachował - opowiadał 21-latek. - Bardzo chciałem z nim wygrać. Wciąż mam bowiem w pamięci wydarzenia z ubiegłego sezonu z Ostrowa. Prowadziłem wówczas przed Harrisem, ale on wjechał mi pod lewy łokieć i spowodował mój upadek. Zostałem wykluczony z powtórki. Być może sędzia nie zauważył faulu Anglika...

Podczas rozmowy z najmłodszym z klanu nie mogło zabraknąć pytań o postawę taty (Jacek Gollob dowiózł do mety 3 oczka).

- Widziałem reakcję kolegów, gdy ojciec rywalizował. Wszyscy gromadzili się przed telewizorem w parkingu i bardzo przeżywali jego jazdę, aż podskakiwali. Na dalszych występach taty zależy kibicom i zawodnikom. Tata daje nam dużo pozytywnej energii.

- Decyzja o występie przeciwko Wandzie nie była łatwa. Jestem zmęczony, mam na głowie wiele spraw organizacyjnych - opowiadał 47-letni Jacek Gollob. - Pożyczyłem silnik od mojego brata Tomka, ale przewyższał on moje aktualne umiejętności. Poza tym trochę źle go doregulowałem. Mogłem wziąć motocykl Oskara, który znam lepiej. Mój błąd... Stać mnie na zdobywanie 7-8 punktów w meczu - stwierdził jeżdżący trener Polonii.

Jacek Gollob nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy będzie startował w kolejnych spotkaniach. Najbliższy mecz Polonii w niedzielę z Lokomotivem w Daugavpils. Łotysze przedwczoraj pokazali moc, rozbijając na wyjeździe Krosno 57:33. W 2008 roku Jacek Gollob wystartował w dwóch wyścigach meczu Lokomotiv - Polonia, ale żadnego nie ukończył (dwa razy notował defekty na 4. pozycji).

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
Fabio
tak jest tego już nikt nie pamięta.a że Golloby byli na fali to logiczne że chcieli za to duże pieniądze -chyba to normalne nie rozumiem tych kibiców którzy tego nie pamiętają a co sami by nie chcieli za swoją prace kasy?
J
Jarek
TATKO DAJE SWOIM ZAROBIĆ I ZNOWU JEST JAK BYŁO !!!!!!
m
marycha
sczerze
ja chodze na ten stadion od 20 lat opusscilem jeden mecz ze spartawroclaw I mam w d**** to kto co so mysli ale prawda jest taka za gollobow polonia osiagala najwieksze sukcesy I albo teraz albo nigdy powrot do przeszlosci
P
Polonia
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego na mecz ze Stalą zabierz znajomego!!!
p
pb20
Ja poczułem się w niedzielę na Polonii jak za dawnych lat! To było coś pięknego! To jest prawdziwa Polonia jak kiedyś. Jestem przekonany że będzie coraz więcej kibiców na meczach Polonii.
l
logo
Brawo Polonia! Kibice na stadion!!!!!!! po takim meczu mobilizacja w Bydgoszczy!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski