Kiedy piłkarze wygrywają mecz, a Adam Małysz skacze dalej niż konkurenci, rozpiera nas radość. Jesteśmy wtedy dumni z bycia Polakami. Czy to cały nasz patriotyzm?
<!** Image 2 align=right alt="Image 37519" sub="Nie wstydzimy się barw biało-czerwonych podczas sportowych imprez. Jednak często patriotyzm zamienia się w nacjonalizm, który wyklucza zrozumienie innych.">Definicja patriotyzmu wydaje się prosta: „Miłość ojczyzny, własnego narodu, połączona z gotowością do ofiar dla niej.” Tyle słownik Władysława Kopalińskiego. Niby jasne i oczywiste. Okazuje się jednak, że współcześnie mamy do wyboru różne rodzaje patriotyzmu. Przynaj- mniej z punku widzenia naukowców zajmujących się tym zjawiskiem. Wymienia się bowiem patriotyzm historyczny, współczesny, lokalny, antypatriotyzm.
Życie za ojczyznę
- Wśród roczników dojrzewających po przełomie 1989 r. widać wyraźną niechęć do pojęcia „patriotyzm”. Studenci i licealiści uważają je za anachronizm i sferę powiązaną z polityką, a polityki nie znoszą. Co więcej, nie odróżniają nacjonalizmu od patriotyzmu - stwierdziła prof. Hanna Świda-Ziemba, socjolog i pedagog, w wywiadzie udzielonym jednej z ogólnopolskich gazet. Jej zdaniem, zmiany w sposobie myślenia patriotycznego są uderzające. Jako przykład podaje badania OBOP z 1973 r., podczas których 60 proc. ankietowanych na pytanie „Za co byłbyś skłonny oddać życie?” odpowiedziało „Za ojczyznę”. Natomiast na to samo pytanie zadane w tym roku powyższej odpowiedzi udzieliło tylko 6 proc. badanych. Czy to źle? Może patriotyzm nie jest już nam tak potrzebny jak w czasach, gdy toczyliśmy walki o niepodległość? - Nadal to pojęcie ma jednak duże znaczenie i powinno być ważne, szczególnie w wychowaniu młodych ludzi - mówi Stanisław Gapiński, prezes kujawsko-pomorskiego oddziału Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych.
Zdaniem Gapińskiego, patriotyzm dzisiaj powinien opierać się na pojednaniu między ludźmi, nawet jeżeli w przeszłości byli największymi wrogami. Sam dał przykład, jako więzień hitlerowskiego obozu w Potulicach (1941-45) pojednał się z Niemcem Gustawem Beckerem, którego osadzono tam w latach 1945-50. Uważa, że historię własnego narodu należy kultywować, ale nie powinna prowadzić do nacjonalizmów i sporów. - Przeżyłem, bo nie byłem agresywny - mówi Stanisław Gapiński.
<!** Image 3 align=left alt="Image 37519" sub="Przed wejściem Polski do UE młodzi podkreślali swoją tożsamość narodową">Spojrzenie człowieka w jesieni życia różni się od oczekiwań i poglądów młodego pokolenia. Pokazuje to ankieta przeprowadzona wśród studentów i pracodawców dotycząca pożądanych cech pracownika. Obydwie grupy badanych wymieniły takich cech 13 i w obu zestawieniach dopiero na ostatnim miejscu pojawił się patriotyzm. - Mógł nie wystąpić wcale, a jest. To świadczy o tym, że mimo wszystko ma znaczenie i dziś - komentuje Marek Berent, absolwent historii i prywatny przedsiębiorca.
Dr Tadeusz Wójcik, ekonomista z Polskiej Akademii Nauk wymienia 5 przyczyn kryzysu idei patriotyzmu: brak zewnętrznego zagrożenia niepodległego bytu narodu i państwa, dziedzictwo komunistycznej filozofii, obawy przed nacjonalizmem bądź faszyzmem, zaszłości historyczne oraz obserwowana w świecie polityki rozbieżność między słowami i czynami.
W latach 2001-2004 CBOS zapytał Polaków „Z kim lub czym czują się najbardziej związani?” Ponad połowa wskazała „społeczność lokalną, miejscowość, w której mieszka”. Natomiast Polskę wymieniło tylko 22 proc. badanych w latach 2001 i 2003, a 18 proc. w roku 2004.
<!** reklama right>Historyk dr Jan Chańko w oparciu o szkolne podręczniki, Internet i rozmowy z nauczycielami historii oraz wiedzy o społeczeństwie określił rodzaje patriotyzmów, jakie występują wśród Polaków. Pierwszy to „patriotyzm historyczny” polegający na umiłowaniu ojczyzny w poczuciu więzi z jej przeszłością. Kolejny otrzymał przymiotnik - współczesny. Dzieli się na „zagraniczny” i „krajowy” w zależności od miejsca pobytu. Ostatni to „patriotyzm lokalny”, związany z miejscem zamieszkania. Historyk w swoich badaniach podkreślił, że nie różnorodność patriotyzmów stanowi źródło niepokoju, ale treści nacjonalistyczne, szowinistyczne, czy rasistowskie, prezentowane jako patriotyczne. Przekazuje się je pod szyldem różnych organizacji, podczas zawodów sportowych czy imprez mających kultywować tradycję. Dr Chańko określił takie zjawiska mianem „antypatriotyzmów”: - Mają one wielką siłę oddziaływania na dzieci, a zwłaszcza młodzież. Są wyraziste, jasno i prosto tłumaczą świat. Wskazują wroga lub go kreują.
Po ostatnich wyborach parlamentarnych w 2005 r., patriotyzm stał się modny. Rząd stworzył nawet program „Patriotyzm jutra”, który, według autorów, ma być poszukiwaniem „świeżych treści i lekkich form, by przywrócić patriotyzmowi radosną i pozytywną twarz”. Program stawia na „inicjatywy propagujące historię w nowoczesnych formach i kreujące postawy patriotyczne i obywatelskie”. Na razie jednak ogranicza się do dofinansowania różnorodnych przedsięwzięć typu „Tolk Festival w Głogowie”, imprezy inspirowanej życiem i twórczością Tolkiena, angielskiego pisarza SF (23800 zł!) czy zakupów strojów dla orkiestr dętych. Krytycy zarzucają „Patriotyzmowi jutra” brak spójnej koncepcji i polityczny koniunkturalizm. Czyżby rację miał wieszcz J. Kasprowicz kreśląc słowa: „Sztandary i proporczyki, przemowy i procesyje, Oto jest treść majestatu, który w niewielu żyje”. Tymczasem publicysta, żołnierz, polityk Stanisław Cat-Mackiewicz w 1921 roku pisał: „Patriotyzm może być tylko kategorią etyczną i uczuciową. Wszystkie inne względy mogą być dyskontowane przez kierowników nawy państwa, ale to, że ktoś jest za Polską dla jakiegoś materialnego lub moralnego interesu nie oznacza jeszcze, że ten ktoś jest patriotą.”