MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fordońscy naśladowcy Jana Brzechwy - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Savoy przy Brzechwy w Fordonie
Savoy przy Brzechwy w Fordonie Dariusz Bloch
Jan Brzechwa znany był w środowisku kulturalnej elity powojennej Warszawy nie tylko jako autor utworów dla dzieci i wybity znawca prawa autorskiego. Był także cenionym kompanem do kielicha.

W archiwach bezpieki z lat pięćdziesiątych zachował się taki raport na temat starającego się o paszport pisarza: „jako literat i satyryk zarabiał duże pieniądze, za co mógł sobie pozwolić na chulaszczy [sic!] tryb życia, i bardzo często do domu wracał w stanie kompletnie pijanym. (…) Należał do Spółki posiadającej lokal literacki w Hotelu Savoy i często w tym lokalu bawił się nadużywając alkoholu”.

Współczesnych naśladowców - pytanie, czy świadomych - znalazł autor „Akademii Pana Kleksa” w bywalcach prowizorycznego lokalu, który powstał na zapleczu osiedlowego sklepiku w Fordonie, przy ulicy, a jakże!, Jana Brzechwy. Bractwo ciągnące do tego Savoyu pod chmurką zapewne pisze niewiele albo zgoła nic, za to na pewno za kołnierz nie wylewa, a potem demoluje okolicę i rzuca wiązanki - bynajmniej nie w mowie wiązanej.

Niestety, policja niewiele może powiedzieć o dokonaniach czcicieli pisarza, podobnie jak spółdzielnia mieszkaniowa, do której należy trunkowy pawilon. Pod tym względem od czasów Jana Brzechwy nic się w tym kraju nie zmieniło.

od 7 lat
Wideo

NATO na Ukrainie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera